To, co ważne, czyli muzyka
Elżbiety Stefańskiej, która na klawesynie zagrała dedykowany jej koncert Andrzeja Cwojdzińskiego, bywalcom FPP przedstawiać nie trzeba. Wielka Dama na scenie, skromna miła pani przechadzająca się w kuluarach wśród publiczności. Na stałe już wpisała się w historię FPP i móc słuchać jej na żywo to wielki zaszczyt. Cytując klasyka: otwarcie kolejnej edycji FPP Jej się po prostu należało.
A potem? Za klawiaturami fortepianów zasiadła Młodość. Rozalia Kierc i Maria Maliszewska z wielką energią i urokiem, nowocześnie i bardzo muzykalnie zagrały cudny, czarujący uwodzicielskimi tematami i pełen fajerwerków Koncert d-moll na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. Błyszczały światła nocnego wielkiego miasta, w zakamarkach uliczek kryły się ludzkie tajemnice i namiętności, chyba jakaś kryminalna historia się po drodze wydarzyła, ale i dowcipu nie brakowało. Dżwięki spod palców świetnie zgranego damskiego duetu ochoczo wpływały do uszu i serc publiczności.
Nie zawiódł jej także młody pianista Kirył Keduk, który po ojcu dostał polskie geny, co słychać było w jego wykonaniu Koncertu fortepianowego a-moll op. 17 Ignacego Jana Paderewskiego. Cóż to za wspaniały utwór, jaka epicka opowieść, wciągająca słuchacza od pierwszej nuty i nie puszczająca aż do ostatniego dźwięku. Kompozytor szczodrze obdarzył swój koncert pięknymi melodiami, harmonią i polskością przejawiającą się w wykorzystaniu kujawiaka i krakowiaka. Tematy tego dzieła pozostają w głowach słuchaczy na długo, nic dziwnego, że za czasów naszego Lwa Paryża, wielkiego Polaka, koncert cieszył się wielką popularnością i do dzisiaj jest chętnie grany na scenach całego świata. Paderewski ukochał fortepian, więc dał mu wspaniałą rolę w tym koncercie, pozwalając pianistom na pokazanie pełni wirtuozerii i muzykalności. Jednocześnie jednak stworzył cudowną partyturę orkiestrową, z którą słupscy filharmonicy pod batutą Jakuba Chrenowicza świetnie sobie poradzili. Warto wymienić tu, w uznaniu za partie solowe, flecistkę Annę Uzarek, oboistkę Iwonę Przybysławską i koncertmistrza Piotra Macha. Warto też przypomnieć wykonanie tego koncertu, którego w Słupsku jak dotąd nikt nie przebił - z Joanną Marcinkowską za klawiaturą fortepianu.
Może ważne, choć niepoważne
Mania wstawania, czyli stosowanie najwyższego wyrazu zadowolenia z koncertu poprzez gorące owacje na stojąco. Moim zdaniem ten środek wyrazu powinien być stosowany po naprawdę wyjątkowych, spektakularnych wykonaniach. Nie tych świetnych, bardzo dobrych. Możliwości przecież mamy różne: chłodne oklaski, zdawkowe oklaski, grzeczne oklaski, duże oklaski, olbrzymie oklaski, owacja, owacja z okrzykami, no i owacja na stojąco. Uprzedzam - nadmiernie stosowane środki wyrazu dewaluują się. A w Słupsku, nie tylko podczas FPP, publiczność chyba bierze udział w jakimś tajnym konkursie na najbardziej entuzjastycznych słuchaczy. Jurorów tych zmagań informuję uprzejmie - słupszczanie stosują doping w postaci niewygodnych filharmonijnych foteli. Aż chce się z nich powstać.
Upały jak nad Adriatykiem, nie nad Bałtykiem, ale o ubiorach słuchaczy na inauguracji niewiele mam do powiedzenia. Panowie zdjęli marynarki, więc od koszulbyło na widowni biało. Panie jednak poszły w kierunku zupełnie jesiennym, wybierając czerń, szarość, srebro, bezpieczne ciemne barwy. Nuda, panie, nuda.
Koszalin chyba chce się zaprzyjaźnić ze Słupskiem. I nie chodzi mi tutaj o pomysłodawcę FPP, prof. Andrzeja Cwojdzińskiego, który jako koszalinianin wiele zrobił dla ukochanego przez się Słupska, ale o dyrygenta koszalińskiej orkiestry - Jakuba Chrenowicza. Świetnie poprowadził naprawdę znakomitych tego wieczoru słupskich filharmoników.
Dla porządku
Sobota, 7 września 2024.
Inauguracja 58. Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku
Program: Andrzej Cwojdziński: Koncert na klawesyn i orkiestrę kameralną, Francis Poulenc: Koncert d-moll na 2 fortepiany i orkiestrę, I.J. Paderewski: Koncert fortepianowy a-moll op. 17. Wykonawcy: Elżbieta Stefańska – klawesyn (Cwojdziński); Rozalia Kierc i Maria Moliszewska (Poulenc); Kirył Keduk (Paderewski). Orkiestra Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica im. Wojciecha Kilara pod batutą Jakuba Chrenowicza.
Prowadzenie wieczoru Beata Górecka
Organizator: Słupskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne
Dyrektor artystyczny FPP: Jan Popis