Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksperyment kontrapas na Żółkiewskiego i Chodkiewicza

Piotr Kawałek
Ulica Chodkiewicza. Rowerzysta porusza się kontrapasem we właściwym kierunku.
Ulica Chodkiewicza. Rowerzysta porusza się kontrapasem we właściwym kierunku. Kamil Nagórek
Mieszkańcy ulic Chodkiewicza i Żółkiewskiego byli zaskoczeni, gdy przed ich domami pojawił się kontrapas dla rowerów, a kilka dni później zabroniono im parkować przy jezdni. Tymczasem miasto szykuje już nowe pomysły na obie ulice.

- Budzę się rano i widzę drogowców, którzy malują jakieś pasy pod moimi oknami - mówi mieszkanka ulicy Chodkiewicza w Słupsku, która napisała do redakcji "Głosu". - Dowiedziałam się, że to pas tylko dla rowerów, ale tu przecież żadnych rowerzystów nie ma! Najwyżej kilku dziennie jeździ tą ulicą.

Inna mieszkanka opowiada, że rano wyjechała do pracy i kontrapasa nie było, po powrocie już był. Nie wiedziała, czy może przekroczyć białą linię ciągłą i zaparkować pod domem. Narzeka też, że nikt nie poinformował mieszkańców o planowanych zmianach w organizacji ruchu.

- Nie mamy obowiązku informowania mieszkańców o wprowadzanych zmianach w organizacji ruchu - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Staramy się to robić w miarę naszych możliwości.

Grzybiński mówi, że w tym przypadku tego elementu zabrakło.

- Zaraz po wprowadzeniu zmian spotkaliśmy się z mieszkańcami w naszej siedzibie, żeby omówić wszystkie za i przeciw tego rozwiązania. Nadal jesteśmy w trakcie obserwacji i analizy tej nowej organizacji ruchu - mówi. - Samochód to nie przywilej, ale obowiązek. Kierowcy na bieżąco powinni zawsze stosować się do zmian, jakie są wprowadzane. Nie możemy ciągle jeździć na pamięć. Dotyczy to wielu aspektów wpływających na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

O wcześniej wprowadzonych zmianach mieszkańcy Chodkiewicza i Żółkiewskiego również nie byli informowani, na przykład o wprowadzeniu ruchu dwukierunkowego, a potem znów jednokierunkowego.

To jednak nie był koniec zmian organizacji ruchu na obu ulicach. Okazało się, że samochody parkowały na chodniku i zajmowały kontrapas, co bardzo nie spodobało się rowerzystom. Podnosili zasadność utworzenia pasa dla rowerów, po którym nie można się poruszać.

Zarząd Infrastruktury Miejskiej zdecydował o wprowadzeniu zakazu zatrzymywania się i postoju na
kontrapasie. To nasiliło niezadowolenie niektórych mieszkańców. Interweniowali w ratuszu. Na dodatek ktoś na kontrapasie wysypał pinezki i podczas parady rowerowej kilkunastu rowerzystów złapało gumę.

Pojawił się więc kolejny pomysł, nad którym zastanawiają się drogowcy. Po tej stronie ulicy, gdzie znajduje się kontrapas, chodniki zostaną zlikwidowane i powstaną miejsca parkingowe. Kontrapas zostanie tam, gdzie jest. Pomysł będzie konsultowany m.in. z zespołem do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego.

- Ten sznur samochodów zaparkowanych na ul. Chodkiewicza nie był nasz, ale pracowników okolicznych firm i ich klientów - mówi Lidia Kraus, mieszkanka ul. Chodkiewicza. - Kierowca postawił samochód i poszedł diabli wiedzą gdzie. Czasem blokował wyjazd.

- Nasze samochody również tam parkowały, ale sporadycznie i na krótko, bo każdy ma garaż i miejsca postojowe na swojej posesji - dodaje pani Barbara, jej sąsiadka.

- Kontrapas zrobił porządek, bo przynajmniej mogę spokojnie wyjechać ze swojej posesji i widzę nadjeżdżające samochody - mówi Mieczysław Żukowski, mieszkaniec ul. Chodkiewicza. - Parkował tu, kto chciał i wcześniej nic nie widziałem, dlatego uważam, że to dobry pomysł. Narzekają przede wszystkim ci, którzy na terenie swojej posesji prowadzą działalność gospodarczą. Teraz ich klienci i dostawcy nie mogą zaparkować przy ulicy. Przy obu ulicach jest około 20 małych firm.

- Miasto doprowadzi do tego, że spadną nam dochody - mówi jeden z właścicieli niedużego zakładu produkcyjnego. - Klient nie przyjedzie, bo nie będzie miał gdzie zaparkować, a nie zaryzykuje mandatu. Najlepiej było tak jak przed zmianami ruchu.

Mieszkańcy, którzy nie prowadzą działalności uważają, że ich sąsiedzi po prostu przesadzają.

- Wystarczyło, że po wprowadzeniu zakazu postoju po prostu otworzyli swoje bramy na swoje podwórka - mówią. - Klienci i dostawcy parkują u nich.

Ich zdaniem protest przeciwko zmianie ruchu trwał kilka pierwszych dni i teraz wszyscy już się do niej przyzwyczaili.

Mieszkańcy obserwują ruch rowerowy. Twierdzą, że rowerzyści albo łamią przepisy i jeżdżą kontrapasem w dwie strony (dozwolona jest jazda tylko w jedną stronę, przeciwną do ruchu samochodów, stąd nazwa kontrapas), albo w ogóle z niego nie korzystają, bo boją się samochodów i nadal jeżdżą chodnikiem. Zauważyli to również sami rowerzyści.

- Gdy jadę ulicą, kierowcy trąbią na mnie i pokazują palcem, żebym korzystał z kontrapasa - mówi Dawid Pękała, rowerzysta ze Słupska, redaktor naczelny portalu rower.slupsk.pl. - Nie wiedzą, że kontrapasem można jechać tylko pod prąd.

I mieszkańcy, i rowerzyści uważają, że najlepszym rozwiązaniem będzie utworzenie pasa dla rowerów, którym będzie można jeździć w obie strony. ZIM twierdzi jednak, że to niemożliwe.

- W kontrapasie nie może być ruchu dwukierunkowego - mówi Grzybiński. - W ciągu jezdni nie można też wyznaczyć pasa dwukierunkowego dla rowerzystów. Kontrapas to wydzielony pasjezdni ulicy jednokierunkowej, przeznaczony dla ruchu określonej kategorii pojazdów w kierunku przeciwnym do obowiązującego. Rowerzysta, który jedzie na zasadach ogólnych razem z ruchem samochodów, może, a nawet powinien, poruszać się środkiem jezdni, żeby był widoczny i jednocześnie spowalniał ruch. Niestety, kierowcy sami często nie znają przepisów.

Przypomina, że na obu ulicach obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę, jednak mało który kierowca się do tego stosuje.

- Apelujemy do policji, aby częściej kontrolowała zachowanie kierowców w tym miejscu - dodaje dyrektor Grzybiński.

Policzyliśmy, ile osób jeździ kontrapasami ulicami Chodkiewicza i Żółkiewskiego. W ciągu godziny przejechało 10 osób, w tym dwie na rolkach. Pomiar przeprowadziliśmy we wtorek, 3 lipca, w godz. 15.30-16.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza