Do wypadku doszło wczoraj około godziny 3 nad ranem. Rybacy na kutrze KOŁ 84 przygotowywali się do wyjścia w morze. Po drugiej stronie tego samego pomostu cumował KOŁ 20. Jako pierwszy z czteroosobowej załogi na kuter wszedł Robert L. Gdy tylko otworzył drzwiczki kubryku nastąpił wybuch. Eksplozję gazu, nagromadzonego w zamkniętym pomieszczeniu, wywołał jego żarzący się papieros. - Byłem w porcie w chwili eksplozji - relacjonuje Rafał Mróz, rybak z KOŁ 84 i bezpośredni świadek wczorajszego wypadku. - Widziałem jak Robert się pali i zrzuca z siebie ubranie - dodaje. Po wybuchu butli gazowej poparzony rybak trafił do szpitala a łódź nie nadaje się do pływania.
Gaz ulatniał się z nie dokręconego zaworu. Wybuchł z olbrzymią siłą, która uszkodziła cały pokład dziobowy. Grube belki i laminat przeleciały w powietrzu kilka metrów. Kotwica spadła na inną łódź. Rybacy powiadomili pogotowie ratunkowe i kapitanat portu. Poszkodowany rybak ma poważnie poparzony nos i prawy policzek, opalone czoło i włosy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?