Ekstraklasa kobiet w piłce ręcznej: Start Elbląg - Słupia Słupsk 43:28

Tabela

Tabela

1. AZS AWFiS Gdańsk 2 4 68-40
2. SPR Lublin 2 4 70-52
3. Zgoda Ruda Śląska 2 4 69-58
4. Piotrcovia Piotrków T. 2 4 51-42
5. Start Elbląg 2 2 69-63
6. Łączpol Gdynia 2 2 58-52
7. Politechnika Koszalin 2 2 40-44
8. Zagłębie Lubin 2 2 49-55
9. Ruch Chorzów 2 0 34-43
10. Finepharm J. Góra 2 0 57-67
11. AZS AWF Warszawa 2 0 51-63
12. Słupia Słupsk 2 0 50-87

Od początku gospodynie narzuciły ostre tempo. W 6. minucie prowadziły 5:1. Przez trzy minuty słupszczanki zmniejszyły stratę do dwóch goli. Potem znów nastąpił odjazd elblążanek na 9:3 po kwadransie rywalizacji. Przyjezdne marnowały wyśmienite okazje do zdobywania bramek. Słupia miała do dyspozycji tylko osiem zawodniczek. Na własną prośbę zagrała Paulina Muchocka, która jeszcze odczuwała skutki kontuzji. W drugiej połowie niewiele się zmieniło.

Słupskie szczypiornistki były bezradne w poczynaniach obronnych. Słabo spisywała się bramkarka Marta Backiel. Katastrofalnie zagrała Adriana Szabała. Jedynie Anna Pniewska starała się trafiać do elbląskiej bramki. Ambitnie walczyła Anita Unijat, ale miała tak zwanego plastra i nie mogła uwolnić się spod opieki rywalki.

- Jestem wkurzony, bo moje zawodniczki zagrały fatalnie niemal w każdym elemencie - oznajmił Fedorowicz. - Najważniejsze, że żadna z nich nie doznała kontuzji. Teraz przed nami bardzo ważny mecz z Ruchem Chorzów. W tym tygodniu do naszej ekipy ma dołączyć bramkarka z Elbląga, Iwona Łoś.

Start Elbląg - Słupia Słupsk 43:28 (20:13)

Gole dla Słupi: Pniewska - 16, Agnieszka Łazańska-Korewo - 5, Unijat - 4, Muchocka - 2, Szabała - 1. Grały jeszcze: Szczukowska i Podolak.
Pozostałe wyniki

Ruch - AZS AWFiS 18:24 (6:10), Piotrcovia - AZS Politechnika Koszalińska 28:21 (10:12), Zgoda - AZS AWF W-wa 40:30 (22:15), SPR - Finepharm Carlos 38:29 (18:14), Łączpol - Interferie Zagłębie 23:26 (11:10).