Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eliminacje Euro 2020. Izrael u siebie jest bardzo groźny. Szczególnie Eran Zahavi i Munas Dabbur

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Eran Zahavi to gracz skuteczny, ale też niepokorny. W 2017 roku za rzucenie kapitańskiej opaski w geście zdenerwowania był nawet wykluczony z kadry.
Eran Zahavi to gracz skuteczny, ale też niepokorny. W 2017 roku za rzucenie kapitańskiej opaski w geście zdenerwowania był nawet wykluczony z kadry. fot. Bartek Syta
Eran Zahavi i Munas Dabbur to największe gwiazdy reprezentacji Izraela, która w sobotę podejmie Polskę w Jerozolimie w przedostatniej kolejce kwalifikacji do Euro 2020. Oba zespoły sposobią się do tego spotkania i oba mają swoje gwiazdy i problemy.

Od wtorku w Izraelu nie jest spokojnie. Po śmierci jednego z szefów militarnego skrzydła Islamskiego Dżihadu, który zginął w ataku lotniczym, palestyńscy radykałowie zapowiedzieli krwawy odwet. Ze Strefy Gazy wystrzelono rakiety, zawyły syreny alarmowe. System antyrakietowy przechwycił kilkadziesiąt pocisków. Rozważano przeniesienie meczu do Hajfy lub nawet do innego kraju, ale po zapewnieniach miejscowych służb bezpieczeństwa UEFA nie zdecydowała się na taki krok.

„Nasi rozmówcy i partnerzy organizujący te rozgrywki zapewnili nas o wykluczeniu ryzyka i gwarancjach bezpieczeństwa podróży i pobytu reprezentacji Polski oraz grupy ok. 2000 polskich kibiców, wybierających się do Izraela” - napisał PZPN w komunikacie. Jednocześnie zastrzegł sobie prawo do „podjęcia stosownych i stanowczych działań w sytuacji, kiedy (...) będzie zagrożone bezpieczeństwo polskich piłkarzy i kibiców”.

Reprezentacja Izraela w tych eliminacjach spisuje się poniżej oczekiwań, choć zespół Andreasa Herzoga zachował teoretyczne szanse na awans. Musiałby wygrać oba mecze, przy dwóch porażkach Austriaków z Macedonią Północną i Łotwą oraz przynajmniej jednej stracie punktów przez Słowenię.

Po październikowych meczach posadą za słabe wyniki mógł zapłacić selekcjoner. Zdecydowano jednak, że Austriak poprowadzi zespół do końca listopada. Władze Izraelskiej Federacji Piłkarskiej spotkały się z byłym 103-krotnym reprezentantem swojego kraju.

- Rozmawialiśmy o nadchodzących meczach oraz o tym, jak widzę sytuację i rozwój zespołu - opowiadał selekcjoner miejscowym dziennikarzom. - Przed nami dwa ważne mecze. Lubię pracę z zespołem, ale przyszłość zależy od wyników. Słyszałem, że fani chcą, abym został.

- Chcieliśmy usłyszeć raport o tym, co się wydarzyło i co się wydarzy. Wszyscy byli pod wrażeniem Andy’ego. Wiem, że ma poparcie - potwierdził Eli Ohana, działacz izraelskiej federacji.

Przeciwko Biało-Czerwonym będzie już mógł zagrać gwiazdor rywali Munas Dabbur, który nie wystąpił w pierwszej - czerwcowej konfrontacji w Warszawie (Polska wygrała 4:0 po bramkach Piątka, Lewandowskiego (z karnego), Grosickiego i Kądziora), bo... brał ślub.

27-latek to ważne wydarzenie życia planował od ponad roku, ale sprawa wyszła na jaw dopiero przed rozesłaniem powołań na spotkania z Łotwą i Polską. Ponieważ jest muzułmaninem, to uroczystości trwały kilka dni, w tym 10 czerwca, gdy odbywał się mecz na Stadionie Narodowym.

Trener Herzog był początkowo mocno zdenerwowany zachowaniem gracze Sevilli (latem, za ok. 15 milionów euro trafił tam z Red Bull Salzburg), ale wrócił do składu już na kolejne mecze eliminacyjne i strzelił nawet dwa gole w spotkaniu z Łotwą. Jedną bramkę dorzucił w meczu z Austrią u siebie i ma na koncie trzy gole w tych eliminacjach. Choć wciąż nie przebił się do pierwszego składu Sevilli, to w drużynie narodowej ma pewne miejsce i tworzy bardzo groźny duet z Eranem Zahavim, najlepszym strzelcem tych eliminacji.

Gracz chińskiego Guangzhou R&F ma już na koncie 11 bramek, w tym dwa hatricki - z Austrią i Łotwą. Jeżeli utrzyma taką skuteczność, to może ustanowić nowy rekord liczby bramek w eliminacjach mistrzostw Europy. Ten wynosi 13 goli i jak na razie należy do Roberta Lewandowskiego i Davida Healy’ego.

Co ciekawe Zahavi nie jest klasycznym środkowym napastnikiem, nieraz grywa na skrzydle lub jako ofensywny pomocnik, ale od 2013 roku w klubach strzela regularnie po 20 i więcej goli w sezonie. W Maccabi Tel Awiw trzykrotnie z rzędu wywalczył koronę króla strzelców ligi plus trzy mistrzowskie tytuły, w Chinach też został najlepszym snajperem. Mimo 32 lat na karku serwis Transfermarkt wciąż wycenia go na prawie 10 mln euro.

Defensywę kadry Jerzego Brzęczka czeka więc ciężkie zadanie, by poradzić sobie z tym duetem, a trzeba pamiętać, że w tych eliminacjach Izrael u siebie nie przegrywa: dotychczasowe wyniki to remisy 1:1 ze Słowenią i Macedonią Północną oraz wygrane z Austrią 4:2 i Łotwą 3:1.

Co jednak warte podkreślenia, to fakt, że ekipa Herzoga straciła już w tych eliminacjach 15 goli, tylko w wyjazdowym meczu z Łotwą zachowała czyste konto, co powinni wykorzystać tak bramkostrzelni piłkarze, jak choćby Robert Lewandowski czy Krzysztof Piątek.

Kadra Izraela na mecze z Polską i Macedonią Północną:

Bramkarze: Ariel Harush (Sparta Rotterdam), Ofir Marciano (Hibernian FC), Yoav Gerafi (Hapoel Tel Awiw).

Obrońcy: Taleb Tawatha (Łudogorec Razgrad), Eitan Tibi (Maccabi Tel Awiw), Eli Dasa (SBV Vitesse), Omri Ben Harush (KSC Lokeren Oost), Sun Menahem (Maccabi Hajfa), Loai Taha (Hapoel Beer Szewa), Hatem Abd Elhamed (Celtic FC), Orel Dgani (Hapoel Tel Awiw).

Pomocnicy: Bibras Natcho (FK Partizan), Dan Glazer (Maccabi Tel Awiw), Nir Biton (Celtic FC), Yonatan Cohen (Maccabi Tel Awiw), Ilay Elmkies (TSG 1899 Hoffenheim), Neta Lavi (Maccabi Hajfa), Gadi Kinda (Beitar Jerozolima), Beram Kayal (Charlton Athletic FC), Dolev Haziza (Maccabi Hajfa).

Napastnicy: Moanes Dabour (Sevilla FC), Eran Zahavi (Guangzhou R&F), Dia Saba (Guangzhou R&F), Shon Weissman (Wolfsberger AC).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Eliminacje Euro 2020. Izrael u siebie jest bardzo groźny. Szczególnie Eran Zahavi i Munas Dabbur - Nowiny

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza