Niestety, Gasper Okorn nie dał mu szansy i zostawił go na ławce. Słupszczanie grali cały czas pod koszem z Chrisem Bookerem i Mateo Kedzo. By amerykański center mógł odpocząć, Okorn zastosował także kombinację Kedzo - Paweł Leończyk.
- Omar nie mieści się na razie w rotacji, dlatego został na ławce - mówi Adam Romański, dyrektor sportowy słupskiego klubu.
Wpływ na to miały słabe spotkania w Zgorzelcu, gdzie Barlett popełniał straty, miał faule umyślne i dał sobie zbierać nad głową piłkę nawet przez Dragisę Drobnjaka, niższego o kilka centymetrów podkoszowego Turowa.
Barlett nawet pod koniec spotkań w Słupsku, gdy na parkiecie pojawiali się młodzi gracze: Marcin Dutkiewicz i Hubert Pabian nadal siedział na ławce. Najgorsze dla ulubieńca słupskiej publiczności, że Okorn nawet nie musi sięgać po niego. Zespół poradził sobie przecież bez Barletta i zdołał wygrać mecz bez jego udziału.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?