Nie udało się przełamać koszmarnej passy Czarnych. Tym razem bez Straighta i Howella, z Ratajczakiem i Ingramem po raz ostatni. Czarni przegrali 9 punktami na własnym parkiecie.
IV kwarta (72:81)
Bakic zaczyna trójką dla słupszczan. Dwa punkty różnicy. Doping gorący, wymarzony, z niego przecież właśnie słynie hala Gryfia. 61:63.
Mamy remis! 63:63. Trener gości prosi o czas.
Pierwsze prowadzenie Czarnych w tym spotkaniu. 65:63.
Bardzo wyrównana kwarta, Basket chce znów prowadzić kilkoma punktami, 67:70.
Jednak można dogonić Basket, więcej, można zremisować, a nawet mieć jednopunktową przewagę. W tej kwarcie rządzą emocje, ostatnia chwila by je uspokoić - Gasper Okorn bierze czas. 70:73.
Zbliża się nieubłaganie koniec czwartej kwarty. Doping nie ustaje, tak samo jak walka Czarnych, ech... za wcześnie powiedziane, Bennett gubi piłkę, Sroka schodzi po piątym faulu i jest 72:77.
Nieliczna grupa kibiców z Kwidzynia już świętuje. Zawodnicy w sumie też...
Niestety, kolejna porażka Czarnych. 72:81.
III kwarta (58:63)
Nie zaczyna się najlepiej kolejna kwarta dla zespołu ze Słupska. Na szczęście Kedzo rzuca za trzy. 40:46.
Tak będzie cały czas? Czarni będą podganiać, a Basket będzie wciąż utrzymywać kilkupunktową przewagę? 43:50.
Nic nie wskazuje by miało być inaczej. 50:59.
Kibice dopingują gorąco. Sroka, dziś jako kapitan drużyny za zwolnionego Straighta, rzuca za trzy. Znów podganiamy, wolno, zbyt wolno. Basket jakby na nieprzekraczalnej linii kilku punktów przewagi. 55:61.
Koniec trzeciej kwarty 58:63.
II kwarta (37:41)
Dobrze bronią się zawodnicy z Kwidzyna. Pod koszem faulują Czarni, ale Hyży z Basketu nie trafia żadnego z dwóch wolnych. Wynik bez zmian.
14:22. Kibice mimo wszystko są po stronie gospodarzy. Dziś zresztą chyba wrogami słupskiej publiczności będą sędziowie. Trener Czarnych też nie do końca zadowolony z ich decyzji.
Nie jest najgorzej. Zaczęła się walka ze strony Czarnych 19:22.
Ingram traci piłkę, przechwytuje Wallace i kolejne punkty dla Basketu. Goście rzucają trójkę, Kedzo po chwili odpowiada dwójką. 28:32.
Czarni gonią, w tej kwarcie brakowało już jednego punktu do wyrównania. Trójka Kueblera znów zwiększa przewagę gości. Leończyk ma już trzy przewinienia. Trener Czarnych prosi o czas. 35:39.
Bakic zaliczył faul techniczny. Dwa celne wolne dla drużyny Basket Kwidzyn. Ta kwarta też nie należy do Czarnych, choć starali się odrobić starty. 37:41.
I kwarta (11:16)
No i zaczyna się kiepsko. Goście wrzucają aż... niemiło. Bakic rzuca pierwsze punkty dla Czarnych 2:7.
Leończyk zdobywa tylko jeden punkt z wolnych. Gonimy? Wallace wrzuca za dwa i niestety mamy 6:9.
Bennet trafia dwa punkty z wolnych. Inicjatywa na razie po stronie Basketu 8:12. Ale doping wciąż po stronie Czarnych... więc może nie jest tak źle?
Już w sekundach liczymy czas do końca pierwszej kwarty. Przewaga wciąż po stronie gości 10:16.
I kwartę Czarni przegrywają 11:16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?