Jednak w tym sezonie zespół z Kujaw popełnił już kilka błędów, które mogą, chociaż nie muszą mieć wpływu na wynik tego spotkania. Przed sezonem zatrudniono Zmago Sagadnia, trenerską legendę ze Słowenii.
Szybko jednak rozwiązano z nim kontrakt, po tym jak w wywiadzie dla tygodnika Basket powiedział, że większe szanse na zdobycie mistrzostwa mają Asseco Prokom Sopot i Turów Zgorzelec.
Po raz drugi zatrudniono także rozgrywającego Gerroda Hendersona i właśnie wczoraj poniesiono tego konsekwencje. Zawodnik za stosowanie niedozwolonych środków rozstał się z klubem (patrz ramka poniżej).
To jego kolejne pożegnanie z Anwilem. W poprzednim sezonie otrzymał intratną propozycję z Ukrainy i zostawił Włocławek w trakcie rozgrywek.
Tylko Koszarek
Na dzisiaj Anwil został na obwodzie z jednym rozgrywającym Łukaszem Koszarkiem. Gracz ten jest w życiowej formie, ale także dlatego, że doskonale sprawdza się jako dwójka uzupełnienie kreatywnej jedynki.
Przy Hendersonie, który miał pełną swobodę, mógł skupić się na innych rzeczach, nie musiał kreować akcji. W niedzielę on będzie rozgrywał. Czy mentalnie podoła tej roli? Nie udało się to w poprzednim sezonie...
A Igor Griszczuk, szkoleniowiec Anwilu, musi postawić na niego, bo zmiennikiem na rozegranie pozostaje jeszcze tylko młody Michalski. Griszczuk może się uciec ewentualnie do umiejętności Andrzeja Pluty, ale i to nie jest najlepsze rozwiązanie.
- Pauzowaliśmy przez dwa ostatnie tygodnie. Mieliśmy przerwę w kalendarzu. Tylko trenowaliśmy. Ale ile można tylko trenować. To nas mogło zmęczyć. Zagraliśmy sparing z ŁKS Łódź, ale to nie to samo. Wypadliśmy z rytmu meczowego - mówił Andrzej Pluta przed spotkaniem z Energą Czarnymi Słupsk.
- Dla nas z kolei tempo ligi jest zabójcze, gramy co trzy dni i mamy mało czasu na przygotowania - komentuje Mirosław Lisztwan, asystent Okorna.
- Na szczęście w zespole nie ma kontuzji i nikt nie narzeka na urazy. Lwpiwj, by zawodnicy nie poczuli się jednak zbytnio rozluźnieni przed meczem, skoro Anwil wydaje się osłabiony - dodaje.
Gra pod kosz
Wiele może wydarzyć się pod koszem. Duet Miller - Stević wspomagany Brkiciem natknie się na Howella, Ingrama i Leończyka. Kontuzjowany jest zmiennik pod kosz Modrić, a już od początku sezonu leczy uraz Paravinja.
- Tutaj może przenieść się punkt ciężkości - dodaje Lisztwan.
Sprawa Hendersona zapewne wstrząśnie włocławską drużyną. Może zadziałać destrukcyjnie, ale i mobilizująco. W takich sytuacjach poznaje się siłę zespołu. Griszczuk zawsze podkreślający niebagatelną rolę zespołu, może tak umotywować swoich graczy, że nawet i brak Hendersona może dać mobilizujący skutek.
Jubileusz Pluty
Andrzej Pluta, rzucający obrońca Anwilu Włocławek w spotkaniu przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk po raz 500 zagra w polskiej ekstraklasie.
W karierze zdobył 7366 punktów. Może pochwalić się rewelacyjną średnią punktów w karierze - 14,8.
Pluta grał także w sezonie 2000/2001 w Broku Słupsk. Rozegrał 34 spotkania, zdobył 598 punktów. jego średnia - 17,5.
Dwaj trenerzy
Jeszcze niedawno Energę Czarnych prowadził Igor Griszczuk (z lewej). Wiele z warsztatu zawdzięcza temu, że był asystentem u słoweńskiego szkoleniowca Andreja Urlepa.
Po blisko trzech latach współpracy zwolniono go na półtora miesiąca przed zakończeniem poprzedniego sezonu.
Od niedawna pracuje w Anwilu Włocławek. Słupszczan prowadzi Słoweniec Gasper Okorn. Jego filozofia koszykówki jest jednak inna niż Urlepa, a więc i Griszczuka.
U obu ważna była obrona, ale ten starszy wolał grę ustawianą schematyczną w ataku, Okorn stawia na płynniejsze przechodzenie do kontry, pozwala na więcej improwizacji w ofensywie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?