Sportino przed sezonem w dwóch turniejach pokazało się z dobrej strony. Wygrało we własnej hali w meczu z Energą Czarni. W Jezierzycach w zawodach także byli lepsi od Czarnych Panter. I gdy wydawało się, że szkoleniowiec Mariusz Karol znalazł patent na ten zespół, mający grać szybko z silnymi centrami (Bigus, Ibrahim, Robak), coś się zacięło.
Klub rozpoczął sezon od dwóch porażek z Polpharmą Starogard Gdański i z Kotwicą w Kołobrzegu. Zawodnicy zaczęli grać wolno i apatycznie, jakby treningi, jakie zaaplikował szkoleniowiec Mariusz Karol, nagle okazały się za trudne dla organizmów koszykarzy.
Teraz, na mecz z Energą Czarni do składu Sportino wróci Serb Slavisa Bogavac. On tuż przed startem PLK doznał kontuzji stawu skokowego. Z jego powrotem do drużyny w Inowrocławiu wiążą duże nadzieje.
Bogavac był wybrany przecież najlepszym zawodnikiem przedsezonowego turnieju w Inowrocławiu. Przed rozgrywkami działacze Sportino byli bardzo zadowoleni z Theodore Scota, obrońcy, którego wypatrzyli na jednym z campów w USA.
W ostatniej chwili z graczem pertraktował Anwil Włocławek, jednak szybsze było Sportino. Na razie, po dwóch meczach, zdobywa średnio po 19,5 pkt. Słupszczanie mają zdecydowanie większy potencjał, od dwóch meczów pokazują jednak, że jest on niewykorzystany. Starcie w Inowrocławiu może być akurat tym, w którym najłatwiej będzie się słupszczanom przełamać.
Bo jak nie teraz, to kiedy? Jak nie z Inowrocławiem, to z kim?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?