Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energia: Turbin wiatrowych dużo nie przybędzie, bo marszałek zachodniopomorski o to nie zabiega

Marek Rudnicki [email protected] 91 481 33 33 Fot. Marcin Bielecki
W naszym, zachodniopomorskim regionie produkujemy jedynie 400 MW.
W naszym, zachodniopomorskim regionie produkujemy jedynie 400 MW.
Region może stracić wielomilionowe inwestycje. Gminy stracą kilkaset tysięcy złotych podatków rocznie. Taką czarną wizję przedstawiło Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.

- Przyjęty przez sejmik "Program rozwoju sektora energetycznego w województwie zachodniopomorskim do 2015 r.", to zagrożenie dla rozwoju energetyki wiatrowej i bezpieczeństwa energetycznego całego regionu - uważa Krzysztof Prasałek, prezes stowarzyszenia.

 Zawinił Władysław Husejko...

Przedstawiciele stowarzyszenia zarzucają byłemu marszałkowi, Władysławowi Husejce, że zamiast skonsultować przygotowywany projekt ze stowarzyszeniem, jedynym o randze ogólnopolskiej działającym w Szczecinie, zlecił to spółce warszawskiej powiązanej z tradycyjnym sektorem energetycznym. Program został skonstruowany tak, że reprezentuje interesy tylko monopolu tradycyjnej energetyki.

 - W konsekwencji mamy sytuację, w której o kierunkach rozwoju województwa będą decydować firmy energetyczne, a nie władze województwa - twierdzi Prasałek.

Dodaje też, że taka polityka przeczy postulatom Unii Europejskiej, która kładzie nacisk na rozwój alternatywnej energetyki.

Brandenburgia dobrym przykładem

- W Brandenburgii, regionie bardzo podobnym do zachodniopomorskiego, już dawno stwierdzono, że energetyka wiatrowa jest jest jedyną dziedziną, w której jest szansa na rozwój - opowiadał Christoph Sowa, przedsiębiorca z Brandenburgii. - Dziś mamy już 4,4 tys. MW. Założyliśmy, że do 2020 r. będziemy chcieli zwiększyć moc do 7,5 tys. megawatów, a jeśli dobrze pójdzie, do 10 tys. MW.

- W naszym, zachodniopomorskim regionie produkujemy jedynie 400 MW - mówi Jarosław Mroczek. - Dla energetyki wiatrowej władze województwa określiły scenariusz rozwoju, które zakłada osiągnięcie do 2015 r. zaledwie 600-1000 MW z turbin wiatrowych. Nie zostały one poparte rzeczowymi badaniami lub analizami, sam zaś program zawiera liczne nieścisłości i błędy merytoryczne.

Trzeba wrócić do tematu 

PSEW uważa, że program powinien być jak najszybciej powtórnie przeanalizowany i zmieniony.

- Namawiałem nowego marszałka do zmian - mówi prezes Prasałek. - Powiedział, że rozumie nasze zastrzeżenia, ale nie da się programu zmienić, chyba że w przyszłości.

Stowarzyszenie tuż po wyborze nowego sejmiku wystąpiło do dwóch jego komisji, rozwoju regionalnego i gospodarki z prośbą o spotkanie. Do dziś nie otrzymało żadnej odpowiedzi.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza