Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eugeniusz Dańczak: Plony są dobre, rolnicy są zadowoleni

Zbigniew Marecki
Eugeniusz Dańczak
Eugeniusz Dańczak Łukasz Capar
Rozmowa z Eugeniuszem Dańczakiem, prezesem PSL w powiecie słupskim.

Jak wypadły tegoroczne żniwa w powiecie słupskim?

- Plony są dobre, rolnicy są zadowoleni z ich wysokości i jakości. Dzięki Bogu i dobrej pogodzie wszystko, co trzeba zostało zrobione. Dlatego na żniwa nie możemy narzekać, ale pozostaje kwestia sprzedaży tego, co się udało zebrać.

Właśnie, w niektórych regionach już nawet odbywały się protesty, bo rolnicy uważają, że proponuje się zbyt niskie ceny za to, co zebrali. Czy u nas też panuje takie niezadowolenie?

- Pewnie w niektórych środowiskach te nastroje nie są najlepsze. Zwłaszcza tam, gdzie rolnicy nie mają zapasu gotówki albo nie mają gdzie przechowywać zbiorów, bo wtedy są zmuszeni oddawać je po niskich cenach. Tak jest zawsze zaraz po żniwach i zazwyczaj do końca września. Potem ceny rosną. Dlatego warto przetrzymać ziarno, aby uzyskać cenę powyżej kosztów produkcji. Na przykład cena rzepaku już idzie w górę i wynosi teraz nawet 1500 zł za tonę. Są jednak i inne powody, że nie zawsze da to się zrobić.

Dlaczego?

- Jak się spojrzy na wieś, to większość rolników coś spłaca. Albo płacą ziarnem za nawozy lub materiał siewny, albo muszą spłacać raty za zakup ziemi lub nowe maszyny. W rezultacie tylko z zewnątrz wszystko ładnie wygląda, bo jak się spłaci te różne zobowiązania, to niewiele zostaje, a wtedy zadowolenie jest mniejsze. Nie mówię o milionerach, bo i tacy rolnicy u nas są, ale o przeciętnych rolnikach, których jest większość.

Jak pan odbiera wygwizdanie ministra rolnictwa Stanisława Kalemby podczas niedawnej mszy dożynkowej na Jasnej Górze?

- Niestety, polityka wdziera się wszędzie. Niektóre protesty są uzasadnione, bo jak komuś dzieje się krzywda, to nie powinien milczeć. Moim zdaniem jednak msza dożynkowa
w Częstochowie nie była dobrym miejscem i odpowiednim momentem do tego rodzaju demonstracji. Nasza tradycja jest inna.

Czy w tym roku najlepszy kombajnista w gminie Dębnica Kaszubska, w której jest pan wójtem, dostał szablę?

- Oczywiście. To nie jest symbol nadawania szlachectwa, ale uważam, że wysiłek włożony przez żniwiarzy należy doceniać, bo każdy lubi być doceniony i wyróżniony. Tak samo sprawiłem drobne prezenty innym kombajnistom. Wśród nich są ludzie bogaci, ale i słabo zarabiający. Moim zdaniem trzeba dostrzec wysiłek wszystkich i zaprosić ich do wspólnego stołu. Tak postępowałem do tej pory i nie zamierzam nic zmieniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza