Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro staje się modne

Rafał Czabrowski, [email protected]
Kłopoty z uzyskaniem kredytu hipotecznego w czasie kryzysu na rynkach finansowych mogą przyprawić o ból głowy. Jednak mimo zaostrzonych procedur, nie warto rezygnować ze starań o uzyskanie pomocy banku przy zakupie lokum. Tym bardziej, że podaż na rynku mieszkaniowym wzrasta, a to z kolei pociąga za sobą spadki cen we wszystkich polskich miastach.

Jak wynika z badania Expandera i szybko.pl, już w pierwszym kwartale 2009 roku, w całej Polsce, średnie ceny mieszkań były niższe niż w roku 2008. W największych miastach, spadki sięgnęły 6-8 proc. Są jednak wyjątki. Największe obniżki zanotowano w Krakowie, gdzie ceny spadły od marca 2008 o ponad 12 proc. i obecnie kształtują się na poziomie średnio 6900 zł. za m kw. Natomiast w Szczecinie, ceny są niższe o zaledwie 0,4 proc. niż przed rokiem.

W niektórych miastach I kwartał 2009 r. zakończył się wzrostem średniej ceny metra kwadratowego. W Olsztynie odnotowano najwyższy wzrost cen - o 5,95 proc. w porównaniu z grudniem 2008 r. Natomiast w Poznaniu ceny cały czas się wahają i co miesiąc różnią o kilkadziesiąt złotych, ale od blisko połowy roku oscylują wokół 5900 złotych za metr kwadratowy.

Trudniej o pożyczkę

Lecące w dół ceny kuszą tych, którzy planują zakup mieszkania. Z drugiej strony o kredyt nie jest już tak łatwo, jak niecały rok temu. Zaostrzone procedury skutecznie hamują obrót nieruchomościami.

Popularne kiedyś kredyty we frankach stały się znacznie droższe. Wiele instytucji finansowych wycofało je nawet ze swojej oferty, ponieważ na rynku bankowym występują poważne kłopoty z zakupem szwajcarskiej waluty. Niektóre banki umożliwiają jednak zadłużenie się we frankach. Jedynym wymogiem są odpowiednio wysokie zarobki.

Alternatywą dla popularnego kiedyś franka może być euro, zwłaszcza ze względu na konkurencyjne marże w stosunku do innych walut. Według badań Expandera i szybko.pl na początku kwietnia ich średnia wysokość wyniosła 4,16 proc. Jeśli wybierzemy kredyt w europejskiej walucie, to może okazać się on korzystniejszy niż zadłużanie się w złotówkach. Zwłaszcza w kontekście planów wejścia do strefy euro.

Jest w czym wybierać

Sytuacja na rynku nieruchomości jest dość skomplikowana. Jest w czym wybierać, ceny spadają, lecz potencjalni klienci obawiają się, że nie otrzymają kredytu. Nie pomaga także "atmosfera kryzysu". Nie jest to jednak moment zapaści na rynku, a raczej stagnacji. Polacy nie zamierzają przestać zabiegać o własny kąt. Potwierdzają to tłumy Polaków odwiedzających kolejne edycje targów mieszkaniowych i badania przeprowadzone przez SMG/KRC na zlecenie firmy Nowy Adres organizującej targi mieszkaniowe. Z ankiet wynika, że deklarowany popyt na nieruchomości mieszkaniowe zmalał tylko nieznacznie w porównaniu do 2008 roku.

- Na każdych targach frekwencja jest bardzo duża. Takie zainteresowanie pokazuje, że nie taki kryzys straszny, jak go malują. Popyt na mieszkania wcale nie zmalał, po prostu kupujący wstrzymują się z zakupem, m.in. licząc na dalsze spadki cen - komentuje Andrzej Łuczyszyn, dyrektor zarządzający w Nowym Adresie. Warto też pamiętać, że wiele osób odwiedza targi, ale decyduje się na zakup nieruchomości z rynku wtórnego.

Na pewno obecnie dłużej zbieramy pieniądze na wkład własny, wnikliwiej analizujemy oferty i bardziej stanowczo negocjujemy cenę mieszkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza