Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

EuroBasket. Dominik Tomczyk przed meczem ćwierćfinałowym Polaków: Słowenia to rywal z innej półki

OPRAC.:
Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Radość polskich koszykarzy po pokonaniu Ukrainy w 1/8 finału EuroBasketu
Radość polskich koszykarzy po pokonaniu Ukrainy w 1/8 finału EuroBasketu PAP/EPA/FILIP SINGER
Dominik Tomczyk, trzykrotny złoty medalista mistrzostw Polski, uczestnik mistrzostw Europy koszykarzy w 1997 roku, z zainteresowaniem śledzi rywalizację w EuroBaskecie i cieszy się, że Polska awansowała do ćwierćfinału, w którym zagra ze Słowenią. - Rywal to zespół z innej półki - powiedział.

Polacy pokonali w niedzielę w 1/8 finału w Berlinie Ukrainę 94:86, a obrońcy tytułu dzień wcześniej ograli w tej samej fazie ME Belgię 88:72.

W silnej grupie B rozgrywającej mecze pierwszego etapu ME w Kolonii Słowenia z fenomenalnym strzelcem Luką Doncicem z Dallas Mavericks (jest drugim strzelcem turnieju ze średnią 28 pkt) pokonała Niemców, Litwinów i wicemistrzów olimpijskich Francuzów.

- Słowenia to zespół z innej +półki+, będzie ciekawie. Powalczyć można i trzeba, tak jak Belgowie. Polska wygląda ciekawie na tym turnieju. Słowenia to nie jest tylko Doncic, ważny jest też Dragic. Moim zdaniem nie jest już tak szybki jak pięć lat temu, gdy bazował właśnie na swojej szybkości. Słoweńcy grają od kilku lat na wielkich imprezach praktycznie w niezmienionym składzie. Widać, że świetnie się rozumieją. W spotkaniu z Belgią ewidentnie im nie szło, ale w pewnym momencie zdobyli 17 punktów z rzędu i było po sprawie - podkreślił Tomczyk.

11-krotny medalista mistrzostw kraju i najlepszy zawodnik finałów (MVP) z 1998 r. (wspólnie z Adamem Wójcikiem) nie porównuje sukcesu z Berlina do ME w 1997 roku, gdy biało-czerwoni zajęli 7. miejsce. Po prostu cieszy się z awansu zespołu trenera Igora Milicica do ćwierćfinału.

- Barcelona, Badalona to dawne czasy, nie ma co porównywać. Super, że w końcu jest taki sukces Polaków w Europie. Od jakiegoś czasu, po mistrzostwach świata w Chinach (2019, gdzie Polska była ósma - przyp.) nie mieliśmy dobrej passy. Co zadecydowało o wygranej? Trafiliśmy ważne rzuty, a Ukraińcy pudłowali. Mieliśmy też trochę szczęścia, ale tak jest w sporcie zawsze, że trzeba mieć nie tylko umiejętności, ale i szczęście. Sukces trzeba wykorzystać dla popularyzacji dyscypliny, żebyśmy nie czekali na kolejny taki wynik ćwierć wieku - podkreślił.

Były skrzydłowy reprezentacji uważa, że poziom turnieju jest bardzo wysoki. Decydują o tym nie tylko gwiazdy NBA - Doncic, Grek Giannis Antetokounmpo czy Serb Nikola Jokic (jego zabraknie w dalszej części, bo Włochy sensacyjnie wygrały z Serbią w 1/8 finału), ale poziom innych graczy.

Jego zdaniem liderzy reprezentacji Polski kapitan Matuesz Ponitka i A.J. Slaughter nie odstają poziomem od czołowych zawodników EuroBasketu.

Naprawdę walka wygląda fajnie, przyjechali praktycznie wszyscy najlepsi z NBA, to przekłada się na wysoki poziom meczów. Reprezentację ciągną dwie osoby: Mateusz i A.J. Obydwaj prezentują europejski poziom. Reszta chłopaków dostosowuje się. Olek Balcerowski potrafi wiele pod koszem. Jasne, że popełnia błędy, ale widać, że umie wyciągać z nich wnioski - ocenił.

W opinii 48-letniego byłego kadrowicza EuroBasket jest wymagającym turniejem, w którym nie trudno o niespodzianki w fazie pucharowej. Jedną z nich sprawili Włosi, eliminując z dalszej walki wicemistrzów Europy, niepokonanych do niedzieli Serbów. Włosi, czwarta drużyna grupy C w Mediolanie, wygrali w Berlinie z ekipą słynnego Svetislava Pesica 94:86. Pesic doprowadził Jugosławię do złotego medalu MŚ (2002) oraz ME (2001), a wcześniej zdobył także złoto na Starym Kontynencie z... Niemcami w 1993 r. w Monachium.

- EuroBasket jest coraz dłuższy. To naprawdę męczący i wymagający turniej. Ciężko się przygotować z meczu na mecz na kolejnego rywala - trenerom i zawodnikom. Za dużo jest grania i dlatego widać wahania formy. Koszykarze odczuwają przeciążenia i stąd niespodzianki. Serbia wyglądała bardzo dobrze… Teraz zostały Słowenia i Grecja, które moim zdaniem grały do tej pory bardzo dobrze - dodał.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: EuroBasket. Dominik Tomczyk przed meczem ćwierćfinałowym Polaków: Słowenia to rywal z innej półki - Dziennik Polski

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza