Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Facebook w pracy

ekl/ zig/
Na Facebooka wchodzimy podczas podróży autobusem, w restauracjach i również... w pracy. Gdy pracodawcy blokują dostęp, pracownicy się buntują. Jak pogodzić różne oczekiwania?

Choć Facebook może być przydatnym narzędziem komunikacji i pracy, to jednocześnie jest portalem społecznościowym znienawidzonym przez pracodawców. Prawie 72 proc. firm ogranicza do niego dostęp, argumentując to troską o wydajność pracowników, bezpieczeństwo danych i politykę prywatności firmy - wynika z badania "Globalne zagrożenia bezpieczeństwa IT", przeprowadzonego przez Kaspersky Lab.

Przeciwnicy ograniczania lub blokowania dostępu do mediów społecznościowych w miejscu pracy, twierdzą, że może mieć to odwrotne skutki - obnizyć zadowolenie z zatrudnienia i doprowadzić do spadku efektywności pracowników, spowodowanej m.in. frustracją spowodowaną rygorem. W końcu można dostrzec i plusy z korzystania z mediów społecznościowych w godzinach pracy. Dzięki nim pracownicy są na bieżąco z wieloma informacjami, którymi są w stanie szybciej podzielić się ze wspólpracownikami.

Czy można więc korzystać w pracy z Facebooka tak, by nie narazić się na utratę pracy? Według raportu portalu Proofpoint, na taki krok zdecydowało się, bowiem aż 20 proc. przebadanych pracodawców. Najważniejsze robić to z głową, a więc zapoznać się na wstępie z zasadami, jakie obowiązują w miejscu pracy.

"Trzeba dowiedzieć się, co wolno w godzinach pracy, a czego nie, i czy wśród obostrzeń są zasady związane z aktywnością w mediach społecznościowych - również poza godzinami pracy. Osoby zatrudnione w danej firmie są jej ambasadorami, twarzami, i od tego, jak są postrzegane, zależy to, w jaki sposób jest oceniany ich pracodawca" -radzi Małgorzata Majewska, ekspert Monsterpolska.pl.

Facebook powinien być traktowany, jako drobna przerwa w pracy na odświeżenie umysłu. Wtedy korzystanie z niego nie wpływa na efektywność pracownika, a więc nie budzi zastrzeżeń pracodawcy. Natomiast, jeśli sytuacja jest odwrotna, wówczas pojawia się problem.

"Dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w małych firmach lub zespołach, jest wspólne ustalenie zasad w zakresie korzystania z mediów społecznościowych i Internetu w celach prywatnych w godzinach pracy. Jeśli w zespole panuje wzajemny szacunek i zdroworozsądkowe podejście, nie będzie problemu z przestrzeganiem reguł wypracowanych razem" - dodaje Majewska.

Należy kontrolować ilość czasu poświęcanego w godzinach pracy na aktywność w internecie. Warto pamiętać o tym, że równie dobrze może zrobić to pracodawca. Dlatego lepiej zwracać też uwagę na to, jakie treści umieszczamy na prywatnych profilach. Pracodawca wyrabia sobie opinię o pracownikach obserwując co piszą, udostępniają czy lubią.

"Lepiej pamiętać o odpowiednich ustawieniach prywatności. Dzięki nim można dodawać swobodnie treści, których nie zobaczy np. szef lub współpracownicy czy inne niepożądane, przypadkowe osoby" - tłumaczy ekspert.

Sztuka korzystania z portali społecznościowych, szczególnie w pracy, wymaga więc znalezienia złotego środka. Z jednej strony zapewni to pracownikowi komfort w dostępie do informacji, komunikacji ze znajomymi, możliwość wyrażania siebie, a z drugiej strony nie obniży jego wydajności w pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza