Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fajerwerki z wesela obudziły mieszkańców osiedla Westerplatte

Marcin Markowski
Mieszkańców słupskiego osiedla Westerplatte obudził huk fajerwerków.
Mieszkańców słupskiego osiedla Westerplatte obudził huk fajerwerków. Archiwum
Mieszkańców słupskiego osiedla Westerplatte w nocy z soboty na niedzielę obudził przeraźliwy huk. Wielu z nich było zdezorientowanych tą sytuacją. Tymczasem na niebie rozbłysły fajerwerki puszczane przez osoby bawiące się na weselu.

Jerzy Wierzbicki, mieszkaniec ulicy Sułkowskiego w Słupsku, zerwał się na równe nogi, gdy o północy w sobotę usłyszał huk. Mężczyzna nie wiedział, co się dzieje.

- Podszedłem do okna. Myślałem, że może ktoś napadł na pobliską stację benzynową, bo przecież takie przypadki nieraz miały miejsce w naszym kraju. Okazało się jednak, że ktoś puszcza fajerwerki - mówi pan Jerzy.

Wybuchy obudziły wielu mieszkańców słupskiego osiedla Westerplatte.

- Pokaz na niebie trwał kilka minut. Był bardzo głośny. Nie dało się spać. Miałem potem problem z zaśnięciem przez dwie godziny - dodaje mężczyzna.

- Wiem od znajomych, że na ich ulicach również było słychać wystrzały. Stwierdziliśmy wspólnie, że były to fajerwerki puszczane przez uczestników wesela odbywającego się w jednym z lokali przy ulicy Westerplatte.

Nasz czytelnik zastanawia się, czy w weekendy, na przykład podczas wesela, można odpalać fajerwerki.

- Nie wiem, czy ktoś miał na to pozwolenie. Moim zdaniem osoby puszczające materiały pirotechniczne w nocy powinny być karane mandatami. Nie wszystkich interesuje przecież jakieś wesele czy inne święto. Ludzie po prostu chcą spać w nocy - dodaje zdenerwowany czytelnik.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Waldemarem Fuchsem, komendantem Straży Miejskiej w Słupsku. Zapytaliśmy go, czy strażnicy mogą wyrazić zgodę na odpalanie fajerwerków ma przykład w czasie wesela.

- Zgodę na odpalanie fajerwerków wydaje prezydent miasta. Nie może robić tego ani straż miejska, ani policja. Tego typu materiały pirotechniczne można puszczać tylko w sylwestra oraz podczas imprez masowych organizowanych przez miasto dla wszystkich mieszkańców - mówi Waldemar Fuchs.

- Wesele nie upoważnia do tego, by bezkarnie odpalać fajerwerki. Osoby, które to robią, powinny liczyć się z mandatem w wysokości od 100 do 500 złotych, ponieważ kwalifikuje się to jako zakłócanie ciszy nocnej. W nocy o takich przypadkach należy informować policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza