Po styczniowych i lutowych huraganach konieczna jest naprawa falochronów w usteckim porcie, zwłaszcza zachodniego. 30 stycznia potężne fale rozbijające się o falochron wyrwały część betonowo-kamiennej półki. Górny parapet falochronu został zniszczony na odcinku kilku metrów. Z kolei wschodni falochron najbardziej ucierpiał w okolicy Syrenki, gdzie fale wypłukały kostkę brukową. Oba falochrony zostały zamknięte.
Straty też odnotowano na wszystkich nabrzeżach portowych, na których została zniszczona nawierzchnia. W Nabrzeże Lęborskie uderzył dok stoczniowy, który zerwał się z cumy. Urząd Morski w Gdyni wkrótce przedstawi usteckim radnym plan naprawy. Jednak przy wciąż utrzymującej się sztormowej pogodzie, szybkich działań nie należy się spodziewać.
- Na lutowej sesji rady miasta zostaną przedstawione działania zmierzające do naprawy falochronów w Ustce – informuje Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni. - Obecnie nie możemy jeszcze podać terminu, ani kosztów naprawy z uwagi na powtarzające się co kilka dni sztormy, które wykluczają inspekcję podwodnej części falochronów i ocenę ich stanu technicznego. Dopiero na tej podstawie będzie można wybrać technologię naprawy i sposób zabezpieczenia falochronów przed dalszymi uszkodzeniami.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?