Przypomnijmy. W środę około godz. 14 dyżurny miasteckiego komisariatu odbiera telefon od mężczyzny, który komunikuje mu, że w szkole jest bomba i rozłącza się. Nie miejsce wysłano policję, straż pożarną, karetki, pogotowie energetyczne. Po ewakuacji uczniów i nauczycieli rozpoczęto poszukiwanie ładunku wybuchowego. Po trzech godzinach okazało się, że w szkole żadnej "bomby" nie ma.
Policja szybko ustaliła personalia osoby, która zaalarmowała o fałszywie o ładunku wybuchowym. Kiedy funkcjonariusze przyjechali do miejsca zamieszkania 19-latka, ten uciekł do lasu. Został zatrzymany po pościgu.
Mężczyzna usłyszy dzisiaj zarzut z art. 160 Kodeksu karnego, który mówi o narażeniu na niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?