- To wstyd, że ludzie w XXI wieku muszą mieszkać gorzej niż zwierzęta - mówią dwie, młode mieszkanki miasta które postanowiły, że pomogą mieszkańcom budynku socjalnego przy ulicy Gdańskiej 96 w Lęborku.
Magdalena Jędrzejewska i Wioletta Lewandowska postanowiły, że zrobią wszystko, by lokale wyglądały inaczej.
- Zaczęło się od tego, że moja mama dostała eksmisję do lokalu socjalnego właśnie do budynku numer 96 - mówi pani Magdalena.
- Idąc więc z koleżanką postanowiłyśmy sprawdzić, gdzie to jest. Wcześniej słyszałyśmy pogłoski, że warunki mieszkaniowe są tam złe. Krany i prysznice są niesprawne, w niektórych pomieszczeniach były myszy. Ogrzewanie jest tylko w pokojach, okna są nieszczelne, zagrzybione lub w ogóle ich brak. Nazywają to "umieralnią", gdyż do zgonów dochodzi nawet kilka razy w miesiącu.
Więcej na ten temat oraz zdanie urzędników w piątkowym "Głosie Lęborka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?