Tymczasem u siebie mamy poziom cokolwiek różnorodny. Wynika to m.in. z opracowanej przez NIK dynamiki rozwoju infrastruktury rowerowej w okresie od 2019 do 2022 roku (I kwartał). W tym czasie Słupskowi przybyło nieco ponad 3,5 km dróg rowerowych – mniej niż w innych skontrolowanych miastach (Wrocław, Radom, Płock, Legnica, Konin i Gdynia), a więcej niż w Kaliszu, Sopocie i Wałbrzychu. Poza tm warto przeanalizować opracowanie NIK ukazujące w podanym okresie gęstość infrastruktury rowerowej, czyli stosunek jednego jej kilometra do jednego kilometra kwadratowego powierzchni miasta. W Słupsku była lepsza niż w Wałbrzychu, Radomiu, Legnicy, Koninie, Płocku, Kaliszu, a nawet Gdyni, a gorsza jak we Wrocławiu czy Sopocie. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że powierzchnia Słupska, licząca niewiele ponad 43 tys. km kwadratowych, należy do stosunkowo niedużych i licznie zaludnionych.
w statystyce NIK, obrazującej dynamikę rozwoju infrastruktury rowerowej w okresie od końca 2018 roku do 31 marca 2022 r., można się doszukać nieco pokrzepiających liczb. W tm czasie Słupsk zyskał w sumie 7,3 km tejże infrastruktury. Tak więc stan na koniec marca ub. roku wnosił 50,51 km, w tm 26,1 km dróg dla rowerów, 3,21 km pasów ruchu dla rowerów i 21,11 km dróg pieszo - rowerowych.
Oprócz Konina pozostałym dziewięciu miastom, w tym Słupskowi, NIK wytknęła braki w stanie technicznym i estetycznym infrastruktury rowerowej oraz defekty jej bezpieczeństwa. Dotyczy to min. niewłaściwej szerokości pasów ruchu dla rowerów i szerokości przejazdów dla rowerzystów oraz nieczytelnego oznakowania drogowego. Pochwalono nasze miasto, że w swej strategii rozwoju kierunkiem priorytetowym jest tworzenie dobrych warunków dla rowerzystów i pieszych, Przy czym wytknięto władzom miejskim, że nie prowadzą monitorowania i oceny poziomu realizacji przyjętych założeń.
Ponadto w raporcie NIK uwagę zwraca m.in. na nieprawidłowości w ewidencji dróg rowerowych i obowiązkach ich okresowych oględzin. Jako przykład nieprawidłowości oznakowania pionowego wskazano drogę pieszo – rowerową wzdłuż ulicy Kniaziewicza. Dodajmy, że to oddany przez dwoma latach trakt, który ma wadliwe oznakowanie pionowe od strony skrzyżowania z ul. Bohaterów Westerplatte. Po drugiej stronie urywa się przed skrzyżowaniem z ulicą Gdańską, która z kolei na ok. kilometrowym dystansie pomiędzy rondem u zbiegu ulic Lotha i Kozietulskiego a ciągiem ul. Garncarskiej i Zamkowej jest niespójna z miejską infrastrukturą rowerową. Na tym ostatnim odcinku jest jedno z wielu w Słupsku miejsc kolizyjnych wskutek zlokalizowania przystanków autobusowych na drogach rowerowych.
Lektura raportu NIK przypomina też o innych wadach pionowego oznakowania traktów pieszo – rowerowych m.in. na nowym rondzie w ciągu ul. Batalionów Chłopskich, czy przy skrzyżowaniu ul. Lawendowej i Hołdu Pruskiego. Są też takie dziwactwa jak np. znak zakazu wjazdu rowerem na... wysoki mur, oddzielający targowisko i komendę policji od strony ul.
Reymonta. Do poprawienia jest oznakowanie pasa drogi rowerowej na odcinku Al. 3 Maja, gdyż nie ma wyraźnego rozgraniczenia z jezdnią i samochody wjeżdżają na równoległy trakt rowerowy.
Wczytując się raport NIK trzeba też zwrócić uwagę na niespójność dróg rowerowych z infrastrukturą komunikacyjną miasta. Przykładem jest nowo wybudowane rondo u zbiegu ulic Wiejskiej i Kilińskiego, skąd jest kawał drogi do ronda z objazdami rowerowymi u zbiegu ulic Wiejskiej. Madalińskiego i Kościuszki, czy przebudowywanej obecnie ul. Armii Krajowej. Miejmy też na uwadze słupski dworzec kolejowy, który rowerzystom jest wyjątkowo nieprzyjazny.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?