Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fenomenalny koncert Santany w Dolinie Charlotty (zdjęcia, wideo)

(red)
Carlos Santana na koncercie w Dolinie Charlotty.
Carlos Santana na koncercie w Dolinie Charlotty. Marcin Kamiński
Mistrz rzucił publiczność na kolana. 10 tysięcy fanów zapamięta tę noc na zawsze. Carlos Santana zagra w Dolinie Charlotty w 2015 roku!: 4 lipca Santana zagra w Strzelinku, w Dolinie Charlotty

Carlos Santana - Festiwal Legend Rocka w Dolinie Charlotty -...

Koncert był mieszanką starych wielkich przebojów z lat siedemdziesiątych (Black Magic Woman, Oye Como Va) i tych z ostatnich piętnastu lat, które spowodowały ponowne wywindowanie muzyka na szczyty sławy, uznania krytyki i komercyjnego sukcesu (30 mln sprzedanych egzemplarzy płyty "Supernatural").
Amfiteatr rozkołysały więc wielkie hity z list przebojów przełomu wieku - Maria Maria, Corazón Espinado i Smooth.

Nie zabrakło też momentów spokojniejszych, a pozostających muzyczną ucztą, kiedy muzyk prezentował swoje bluesowe i jazzowe fascynacje, których echo odbija się w jego wielu kompozycjach.

Wzruszającym moment nastąpił, kiedy Carlos Santana wywołał na scenę organizatora festiwalu Mirosława Wawrowskiego. Menadżer Doliny Charlotty dostał od gwiazdy muzyki białą gitarę i bukiet białych róż oraz owację na stojąco od publiczności.

Pod koniec koncertu rozpętała się burza, ale sążnisty deszcz, który spadł na rozgrzaną publiczność został przyjęty raczej z ulgą, również przez samego muzyka i jego znakomity zespół.

Koncert rozpoczął się pół godziny wcześniej (start był planowany na godz. 22), kiedy przed bramkami stało jeszcze kilkuset widzów. Ale zespół i Santana zagrali za to o wiele dłużej niż standardowo przewiduje trwająca obecnie światowa trasa koncertowa. Występ zakończył się przed północą. Muzycy grali więc ponad dwie godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza