Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ferie 2017: z 500 Plus pod palmy

Maciej Badowski AIP
Tegoroczne ferie, wykupione w biurach podróży, kosztowały turystów o niecałe 6 proc. więcej niż ubiegłoroczne.
Tegoroczne ferie, wykupione w biurach podróży, kosztowały turystów o niecałe 6 proc. więcej niż ubiegłoroczne. 123RF
O 28 proc. zwiększyły się wyjazdy na tegoroczne ferie z biurami podróży w porównaniu do poprzedniego roku. Cały ten wzrost to zasługa wyłącznie wyjeżdżających „pod palmy”, liczba narciarzy wyjeżdżających z biurami podróży pozostała na ubiegłorocznym poziomie. Ferie były w tym roku droższe, bo wyraźnie wyższe było zainteresowanie wyjazdami egzotycznymi.

Tegoroczne ferie, wykupione w biurach podróży, kosztowały turystów o niecałe 6 proc. więcej niż ubiegłoroczne. To efekt większego zainteresowania wyjazdami egzotycznymi: tylko w obrębie pierwszej dziesiątki to wzrost z do blisko 5 proc. (Kuba i Emiraty Arabskie) z 3,7 proc. w 2016 (Kuba i Dominikana).

Na duże zainteresowanie egzotyką wskazywały już rezerwacje na ferie z początku roku: tego rodzaju wyjazd na ferie rezerwował w biurach co piąty turysta. Ostatecznie ferie na drugim końcu świata spędziło 18 proc. turystów. W 2016 było to niecałe 15 proc.

Przebojem tegorocznych ferii na kierunkach niezwiązanych z uprawianiem sportów zimowych okazała się Malta, która wdarła się do pierwszej dziesiątki a na kierunkach narciarskich – Słowacja, gdzie podwoił się odsetek miłośników białego szaleństwa. Duży skok popularności Kuby to przede wszystkim znacznie niższe koszty egzotycznych wakacji na tej wyspie w porównaniu do ferii 2016.

Najpopularniejsze kierunki kosztowały mniej

Niezmiennie jednak liderami popularności pozostają Wyspy Kanaryjskie w wypadku wyjazdów pod palmy i Włochy gdy chodzi o ferie na stokach. Jak pokazują szczegółowe dane, wyjazdy na najpopularniejszych kierunkach w swoich segmentach; Wyspy Kanaryjskie („palmy”) i Włochy (narty) są podczas tegorocznych ferii mniej kosztowne niż rok wcześniej. Ale zwłaszcza w wypadku wyjazdów na narty zdecydował o tym rezerwowany niższy standard (apartamenty z własnym wyżywieniem).

- Jak pokazały wcześniejsze analizy Travelplanet.pl w tym segmencie ceny ofert wzrosły nieznacznie, natomiast w wypadku ofert ze śniadaniami i obiadokolacjami wzrost był znacznie większy i spotęgowany na dodatek mocnym spadkiem złotówki do euro – przypomina Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl.


Narciarze pokochali Słowację

Udział wyjazdów narciarskich z biurami podróży w ogólnym ruchu turystycznym w ferie spadł z poziomu ok 36 proc. do nieco ponad 28 proc.

- Ale to zasługa przede wszystkim ogromnego wzrostu zainteresowania wyjazdami do ciepłych krajów, bo w porównaniu do ubiegłorocznych ferii liczba wyjeżdżających narciarzy pozostała na identycznym poziomie – zauważa Damasiewicz. - Jeśli więc w wypadku ferii zimowych wzrost wyjazdów może być spowodowany tzw. efektem 500+, to ze statystyk Travelplanet.pl wynika, że w populacji turystów – narciarzy, dla beneficjentów rządowego programu te dodatkowe pieniądze nie przesądzają o wyjazdach na stoki- dodaje.

Nastąpiły za to istotne zmiany, jeśli chodzi o narciarskie kierunki: zmniejszyła się znacznie skala popularności Włoch (spadek na kierunku o ponad 10 proc.) i Austrii (ok. 5 proc.) na korzyść Czech a przede wszystkim Słowacji. Na stoki w Jasnej, Tatrzańskiej Łomnicy czy Styrbskiego Plesa w te ferie wyjechało dwa razy więcej narciarzy niż rok wcześniej.

Egipt i Malta, bo zabrakło Kanarów

W wypadku wyjazdów „pod palmy” widać również wyraźną zmianę preferencji. Malta, Emiraty Arabskie i Portugalia znalazły się wśród 10 najpopularniejszych kierunków na ferie, wypierając z niej Dominikanę, Cypr i Maroko.

Warto zauważyć, że swoją pozycję obronił, Egipt choć w ostatnim czasie nie miał on najlepszej prasy. Do tego kraju turyści wybierają się na tegoroczne ferie płacąc za nie przeszło 500 zł więcej niż rok temu. Co ciekawe, jeszcze na początku 2017 roku według statystyk Travelplanet.pl ferie w Egipcie planowało ok. 9 proc. klientów biur podróży a ostatecznie spędziło je tam 15 proc. Zaś Malta w tym czasie w ogóle była poza pierwszą dziesiątką najpopularniejszych kierunków.

Ten gwałtowny wzrost popularności Egiptu i Malty w statystykach podsumowujących ferie w porównaniu do rezerwacji z początku stycznia może być spowodowany ogromnym popytem na wyjazdy pod palmy , którego nie przewidzieli touroperatorzy i który nie mógł być zaspokojony na najpopularniejszym kierunku, jakim od kilku sezonów są Wyspy Kanaryjskie.

Najważniejsze fakty i liczby:

  • 28 proc. – o tyle zwiększyła się liczba wyjeżdżających z biurami podróży w porównaniu do ubiegłorocznych ferii
  • 0 proc. – o tyle zmieniła się liczba narciarzy wyjeżdżających na ferie z biurami podróży
  • 18 proc. – tylu klientów biur podróży wybrało wyjazdy egzotyczne
  • 148 zł – o tyle droższe były tegoroczne ferie w porównaniu do ubiegłorocznych
  • 12 – o tyle miejsc wzrosła pozycja Malty w rankingu popularności
  • 750 zł – o tyle mniej wydawał statystyczny klient biur podróży na wypoczynek na Kubie w porównaniu do ferii 2016
  • 523 zł – o tyle więcej trzeba było w tym roku zapłacić średnio za ferie w Egipcie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ferie 2017: z 500 Plus pod palmy - Strefa Biznesu

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza