Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarby spod łopaty

(dab)
Podczas prac budowlanych w centrum miasta odkryto wczoraj fragmenty kafli z XVIII w. Dziś robotnicy powinni się dokopać do linii średniowiecznych murów.

W trakcie rozbudowy sieci rozdzielczej gazu na ul. 30 Stycznia pracownicy firmy Erowa trafili na fragmenty kafli, które jak twierdzi miejscowy archeolog Tadeusz Łaszkiewicz pochodzą z końca XVIII w. - Wiek kafli można określić na podstawie ornamentów, polewy i samej budowy twierdzi naukowiec.
Archeolog zabezpieczył kilkanaście fragmentów. Wszystkie pokryte są białą polewą ceramiczną. Anonimowy rzemieślnik ozdobił je barwnymi ornamentami roślinnymi i zwierzęcymi. - Prawdopodobnie w tym miejscu znajdowała się kamienica, w której mieszkał jakiś bogaty mieszczanin przypuszcza archeolog.
Kilkanaście metrów na południowy zachód od nieistniejącego już budynku znajdowała się jedna z bram wjazdowych do miasta i okalające je mury. Już dziś robotnicy powinni się dokopać do tego miejsca, jednak nie wiadomo, czy odkryją jej fundamenty. Mają jednak spore szansę na dokonanie tego odkrycia, bo przed kilkoma laty ławę fundamentową średniowiecznym murów odkryto między Obrą i kościołem pw. św. Wojciecha. Być może natrafią też na fundamenty warsztatu garncarskiego.
- Przy warsztacie powinno się znajdować wysypisko, na którym rzemieślnik składował odpadki poprodukcyjne i wybrakowane wyroby mówi T. Łaszkiewicz. Fragmenty ceramiki mogą być doskonałym materiałem badawczym.
Centrum Międzyrzecza objęte jest ochroną konserwatorską, T. Łaszkiewicz sprawuje nadzór archeologiczny nad wszystkimi pracami budowlanymi na starówce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska