Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ferma drobiu w Głodowie. Będzie kolejny protest

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Wraca sprawa budowy fermy chowu brojlerów w podmiasteckim Głodowie. Inwestor, po wcześniejszych protestach mieszkańców, zmienił nieco zakres prac. – Ma m.in. zmienić się w pewnym stopniu lokalizacja obiektów. Takie informacje uzyskałem w Urzędzie Miejskim w Miastku – mówi Przemysław Sztobnicki, radny z pobliskiej Piaszczyny. Dodaje, że mieszkańców Piaszczyny, Głodowa i innych wsi, takie zmiany nie zadowalają. – W ogóle nie chcemy w naszej okolicy takiej farmy, z uwagi na uciążliwości związane przede wszystkim ze smrodem – stwierdza Przemysław Sztobnicki.

Inwestor przygotował nowy raport o oddziaływaniu na środowisko planowanej fermy. Można się z nim zapoznać w miasteckim ratuszu oraz do końca kwietnia br. zgłosić uwagi albo wnioski, przed wydaniem decyzji środowiskowej przez burmistrza Miastka. – Takie uwagi i wnioski będą ze strony mieszkańców. Niestety, z uwagi na ograniczenia związane z koronawirusem, nie możemy zorganizować zebrań mieszkańców w tej sprawie – oznajmia Przemysław Sztobnicki.

Przypomnijmy, że inwestor planował na działce o powierzchni 3 hektarów budowę 12 kurników na około 700 tysięcy sztuk drobiu (jednorazowo). Poza tym, kilka płyt i zbiorników na gnojowicę, kilkadziesiąt silosów na paszę i inne obiekty.
Mieszkańcy obawiają się nie tylko smrodu, ale także hałasu (np. od wentylatorów) oraz utraty wartości swoich nieruchomości przy takim sąsiedztwie. Poza tym, w okolicy są także kwatery agroturystyczne, które mogą stracić letników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza