Garocin
Garocin
Festiwal narodził się przypadkiem pod koniec 2006 roku. Wówczas na zorganizowanie koncertu wpadli Kamila Zielińska, Jakub Perlak i Mateusz Gardas. Okazało się, że w miejscu, w którym planowali zagrać, nie ma prądu. Koncert przeniesiono więc do jednego z garaży przy ul. Poniatowskiego. Zagrały cztery zespoły, a tłum młodych ludzi skandował "garażocin", co szybko przekształcono na "Garocin".
Druga edycja festiwalu odbyła się w maju następnego roku. Tym razem zagrało już 13 zespołów. W ubiegłym roku, podczas trzeciej edycji, która odbyła się pod koniec kwietnia, zagrało już prawie 20 kapel.
To już pewne. W Słupsku odbędzie się już czwarta edycja festiwalu Garocin. Podobnie jak w ubiegłym roku impreza odbędzie na pustym terenie przy garażach przy ulicy Poniatowskiego.
- Na dobre pożegnaliśmy już konwencję dawnego Garocina - mówi Mateusz Gardas, współorganizator. - Zaproszone zespoły wystąpią na dużej scenie. Nie będą grały w garażach, tak jak to miało miejsce kilka jeszcze kilka lat temu. Cieszę się, że można już powiedzieć, że nasz festiwal na dobre wpisał się w kalendarz miejskich imprez.
Tegoroczny festiwal udało się zorganizować bez większych problemów.
- Przyznano nam stypendium ze starostwa oraz pomogli nam prywatni sponsorzy
- dodaje Remigiusz Szczepankowski, współorganizator.
- Impreza jest coraz większa, podczas poprzedniej edycji każdego dnia bawiło się na niej kilkaset osób. To dlatego sami także będziemy musieli trochę dołożyć ze swoich pieniędzy.
Podobnie jak w ubiegłym roku zabawa potrwa dwa dni. 26 i 27 czerwca wielbiciele ostrego grania będą mogli posłuchać swoich ulubionych kapel przez sześć godzin każdego dnia.
- Pierwszego dnia postanowiliśmy zorganizować tylko koncerty zespołów metalowych - dodaje Kamila Zielińska, współorganizatorka Garocina. - W sobotę wystąpią wyłącznie zespoły punk-rockowe.
W tym roku organizatorzy nie mieli problemów z doborem poszczególnych formacji. Zgłosiło się do nich wielu muzyków nie tylko ze Słupska i okolic.
- Wciąż trwają rozmowy z niektórymi zespołami - dodaje Mateusz Gardas. - Swój występ potwierdziła już żywa legenda słupskiego metalu - Aggressor, który zaprezentuje przed publicznością nie tylko starsze kawałki, ale przede wszystkim materiał ze swojej ostatniej płyty. Z pewnością nie zabraknie też znanej bardzo dobrze słupskiej publiczności kapeli Calm Hatchery. Swoją obecność na tegorocznym Garocinie potwierdzili też muzycy z bydgoskiego zespołu Wyrok.
Organizatorzy zachowali też w tajemnicy zespoły, które wystąpią drugiego dnia festiwalu.
- Nie chcemy zdradzać jeszcze nazw kapel - mówi Kamila Zielińska. - Powiem tylko, że w tym roku ponownie wystąpi bytowska formacja Nose.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?