Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filip Kóniczuk: atmosfera w Gryfie jest naprawdę dobra

Paweł Sikorski
Filip Kóniczuk
Filip Kóniczuk Fot. Paweł Łakomski
Filip Kóniczuk to jeden z młodszych zawodników w składzie Gryfa Słupsk. Grający na obronie słupszczanin jest wychowankiem słupskiego klubu, a debiut w III Lidze Bałtyckiej zaliczył rok temu.

W rundzie wiosennej ma szanse na częstsze występy na ligowych boiskach. Nam opowiada o początkach przygody z piłką nożną i planach na przyszłość.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?

Na pierwszy trening (właśnie do Gryfa) poszedłem w wieku 6 lat, ale nie było wtedy naboru do mojego rocznika, bo byłem zbyt młody. Trener dołączył mnie do grupy zawodników o 2-3 lata starszych ode mnie, jednak nie spodobało mi się. Dopiero 3-4 lata później, za namową mojego nauczyciela w-fu pana, dołączyłem do zespołu Canal + Słupsk (znanego później jako SUKP Słupsk), którego był trenerem.

Czy podczas pierwszych treningów mogłeś liczyć na pomoc i przyjazną radę starszych kolegów?

Piłka nożna to sport drużynowy, więc musimy tworzyć kolektyw i pomagać sobie wzajemnie. O żadnych trudnościach nie ma mowy, a jeżeli chodzi o rywalizację, to należy pamiętać, że zdrowa rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła, bo każdy na tym korzysta. Przede wszystkim sportowo.

Jakie masz plany na przyszłość, marzenia w związku z tym, że jesteś piłkarzem?

Piłkarzem to za duże słowo. Przede wszystkim, chciałbym doskonalić swoje umiejętności, chciałbym, żeby dopisywało zdrowie. A co dalej? Czas pokaże...

Jak oceniasz obecną formę pierwszego zespołu?

Nie mi to oceniać. To pytanie do trenera Polakowskiego. Od siebie mogę jedynie dodać, że atmosfera w zespole jest naprawdę dobra.

Czy nowi zawodnicy - Mateusz Wiech oraz Paweł Waśków, dobrze wprowadzili się do drużyny?

Mateusz przyszedł do nas z Lechii Gdańsk, a wiadomo, że kibice Gryfa Słupsk sympatyzują z kibicami z Gdańska. Nie miał wyboru, musiał się dobrze wprowadzić. Pawła także przyjęliśmy jak swojego. Czeka ich jednak chrzest, o czym jeszcze chyba nie wiedzą (śmiech).

Jakie aspiracje ma Gryf na rundę wiosenną?

Przede wszystkim chcemy utrzymać się w lidze. Resztę zweryfikuje boisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza