(fot. kadr z filmu "Portret z pamięci")
Film Marcina Bortkiewicza powstał w tym roku. Reżyser dostał na jego produkcję dofinansowanie z warszawskiego Studia Munka, które wspiera młodych twórców. I to właśnie Studio Munka zgłosiło m.in. "Portret z pamięci" do pokazów w towarzyszącej festiwalowi głównemu sekcji filmów fabularnych krótkometrażowych.
- Filmy oglądają przedstawiciele telewizji z różnych krajów, dystrybutorzy i producenci - mówi Marcin Bortkiewicz.
- Te, które im się spodobają, mają szansę zaistnieć na innych międzynarodowych festiwalach lub być kupione przez jedną z telewizji. Mam nadzieję, że mój film przypadnie widzom do gustu i znajdą się ludzie, którzy będą chcieli go zaprosić na jeszcze jakiś festiwal. Być może też ktoś zaproponuje mi zrobienie pełnometrażowego filmu fabularnego.
O tym m.in. reżyser będzie rozmawiał z ludźmi filmu osobiście, ponieważ od piątku jest w Cannes, gdzie promuje swój film.
Marcin Bortkiewicz jest również autorem scenariusza. Kierownikiem produkcji i producentem wykonawczym jest inny słupszczanin, Sebastian Petryk.
Film w Cannes pokazany będzie z napisami w języku angielskim. O przekład zadbała Caryl Swift, słupska aktorka związana m.in. z teatrem Rondo.
"Portret z pamięci" to historia młodego mężczyzny Marka, który postanawia nakręcić film dokumentalny o swojej babci. Starsza kobieta z powodu choroby powoli traci jednak kontakt z rzeczywistością. Młody operator poznaje nieznane dotychczas tajemnice, jakie przez wiele lat skrywali jego bliscy.
Film można już było zobaczyć w słupskim kinie Rejs. Kolejna okazja nadarzy się 17 czerwca podczas finału konkursu monodramów, jaki odbędzie się w teatrze Rondo. Początek seansu o godz. 22, wstęp jest wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
