Firma Gino Rossi wychodzi na prostą

Gino Rossi

Gino Rossi

Jedna z największych i najbardziej rozpoznawalnych firm regionu słupskiego. Powstała w czerwcu 1992 roku jako wspólne przedsięwzięcie udziałowców z Polski i z Włoch. Jednym spośród sześciu założycieli był Gino Rossi, którego imię i nazwisko spółka przyjęła jako swoją nazwę.

- Rok 2009 był przełomowym okresem dla Gino Rossi. Trudna sytuacja spółki doprowadziła do zmian na stanowiskach kierowniczych, a także w strukturze właścicielskiej. Jako nowy zarząd zdecydowaliśmy, iż wszystkie działania, które będą miały negatywny wpływ na wyniki firmy, wprowadzimy jeszcze w 2009 roku, tak aby nasza grupa mogła wkroczyć w nowy rok z czystym kontem i generować pożądane przez właścicieli zyski - mówi Witold Jesionowski, prezes zarządu Gino Rossi S.A.

Nieoficjalnie mówiło się nawet, że spółka stanęła tuż przed upadłością. Nowy zarząd wprowadził jednak program restrukturyzacyjny. Odświeżono wizerunek marki i zredukowano koszty działalności spółek (na szczęście udało się uniknąć zwolnień, w samym tylko Słupsku w zakładach tej firmy pracuje 300 osób).
- W minionym roku udało nam się znacząco obniżyć zobowiązania ogółem grupy Gino Rossi, które zmalały o 25 milionów złotych. Dzięki temu w naturalny sposób znacząco poprawiliśmy zdolność do regulacji bieżących zobowiązań spółki - mówi prezes Jesionowski.

Warto przypomnieć, że jednym z ważnych elementów wychodzenia z dołka było podpisanie porozumienia z bankami kredytującymi spółkę, dzięki czemu możliwe było przedłużenie spłat zobowiązań w czasie (w tym przypadku do 2010 roku). Zarząd Gino Rossi przedstawił prognozę wyników do 2012 roku.
Zakłada ona, iż wszystkie działania związanie z wychodzeniem z kryzysu doprowadzą do stopniowego wzrostu zysku. Zgodnie z założeniami w 2010 r. Gino Rossi ma wypracować zysk w wysokości 5,7 mln zł, a w 2012 zwiększyć go do ponad 16 mln zł.

- Zdecydowaliśmy się na podanie długoterminowej prognozy, gdyż uważamy, że Gino Rossi niesie w sobie duży potencjał, który uda nam się wykorzystać z korzyścią dla samej grupy, jak i jej akcjonariuszy. Działania, które teraz prowadzimy, przynoszą rezultaty i na chwilę obecną nie ma przesłanek do zmian podanych wcześniej prognoz - dodaje prezes Witold Jesionowski.