Prace budowlane zakończono w czerwcu tego roku. W ostatni czwartek inwestycję odbierał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Mimo tego słupskie i okoliczne firmy nie dostały swoich pieniędzy.
- Wykonywałem prace elektryczne. Golf Projekt (wykonawca inwestycji) nie zapłacił mi kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jest już prawie miesiąc po terminie. Nie odpowiadają na monity. Nie odbierają telefonów - denerwuje się słupski przedsiębiorca (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Kolejny mówi, że firma Golf Projekt jest mu winna około 100 tysięcy złotych. Zwłoka wynosi ponad miesiąc.
- Monity nic nie dają. Policzyliśmy, że wszystkie ich zaległości w stosunku do dostawców materiałów i usługodawców sięgają nawet milion złotych. Boimy się, że tych pieniędzy nie zobaczymy - oznajmia właściciel słupskiego zakładu (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Przedsiębiorcy mówią, że prosili o interwencję Pomorską Agencję Rozwoju Regionalnego, które zleciła inwestycję i płaci za nią.
- Nie uzyskaliśmy pomocy. Usłyszeliśmy tylko, że dla Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego partnerem do rozmów jest Golf Projekt, bo z tą firmą jest zawarta umowa. Wiemy, że PARR ma jeszcze do zapłacenia firmie Golf Projekt dużą fakturę - informują przedsiębiorcy.
Natalia Burdz, dyrektor finansowy firmy Golf Projekt, mówi, że wszystkie należności zostaną uregulowane.
- Przyznaję, że terminy płatności minęły, ale my też później, niż zakładaliśmy, otrzymamy ostatnią fakturę. To duża płatność, bo stanowiąca 1/3 wartości projektu - oznajmia Burdz (wartość inwestycji to około 2,7 mln zł brutto - dop. autora).
W PARR dowiedzieliśmy się, że ostatnia faktura ma być zapłacona do 20 września tego roku.
- Jak dostaniemy pieniądze, to wtedy rozliczymy się z firmami - zapewnia Burdz.
Słupscy przedsiębiorcy boją się, że pieniędzy mogą nie dostać. Dwóch z nich przedwczoraj sporządziło pismo z wezwaniem do zapłaty do firmy Golf Projekt (z 5-dniowym terminem) oraz oficjalnie ujawnili się jako podwykonawcy.
- Jako podwykonawcy możemy starać się bezpośrednio o zapłatę w PARR - mówi jeden z przedsiębiorców.
Agata Kubea, zastępca dyrektora działu rozwoju regionalnego w PARR, mówi, że Golf Projekt nie zgłaszał żadnych podwykonawców.
- Zresztą musielibyśmy wyrazić na nich zgodę. Słupskie firmy traktowane są jako dostawcy - oznajmia Kubea.
Dodaje, że jeśli faktycznie firmy były podwykonawcami, to mogły wcześniej złożyć takie oświadczenia, a nie po zakończeniu inwestycji.
- Na wszelki wypadek skonsultujemy to jeszcze z prawnikiem - mówi Kubea. - Nie przewidywaliśmy, że będą takie problemy z pieniędzmi. Zresztą inżynier kontraktu wiedział, że de facto jesteśmy podwykonawcami - odbijają piłeczkę przedsiębiorcy.
Rewitalizacja parku jest elementem projektu budowy parku wodnego w Słupsku.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?