Formalne przepychanki wokół miasteckiego referendum. Komisji rewizyjnej nie było

To projekt uchwały czy wniosek…

Przypomnijmy. W poniedziałek (27.12.2021 r.) przewodniczący miasteckiej rady powiedział, że radca prawny miasteckiego ratusza kwestionuje wniosek z przyczyn formalnych. Chodzi o to, że grupa radnych przekazała przewodniczącemu rady „projekt uchwały w sprawie referendum”, a nie „wniosek w sprawie referendum”. I w takiej formie pismo trafiło także do komisji rewizyjnej. A na tym etapie procedowania, ustawa o samorządzie gminnym mówi o wniosku, a nie o projekcie uchwały.

Według przewodniczącego rady, wnioskodawcy powinni poprawić pismo, a komisja rewizyjna jeszcze raz wydać opinię. - Komisja rewizyjna ma się zebrać jutro (wtorek – dop. redakcji). Jeśli tak się stanie, sprawą zajmiemy się na sesji 30 grudnia, tak jak jest to planowane – mówił nam w poniedziałek Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku.

15 grudnia 2021 r. odbyło się posiedzenie komisji rewizyjnej w sprawie inicjatywy referendalnej. W trakcie obrad, Szymon Należyty, szef komisji rewizyjnej, mówił raz o wniosku, raz o projekcie uchwały. Podobnie wypowiadał się radny Witold Zajst.
Jarosław Mielnik, radca prawny urzędu i zarazem członek rady nadzorczej miasteckiego szpitala mówił na komisji, że zgodnie z przepisami chodzi o wniosek, a nie o projekt uchwały. – To duża różnica - powiedział Jarosław Mielnik.

W czasie komisji (15.12.2021 r.), Tomasz Borowski prosił radcę prawnego o opinię dotyczącą procedury. – Myślę, że radni wiedzą, jaka jest procedura dojścia do referendum, przeprowadzenia referendum. Ona wynika wprost z przepisów. Tu w zasadzie nie jest potrzebna jakaś dodatkowa wykładnia prawna, bo musiałbym odczytać przepisy, a one są państwu znane. Nie przeprowadza się wykładni jednoznacznych przepisów prawnych – powiedział Jarosław Mielnik. Później sporządził pisemną opinię prawną, w której podnosi kwestię różnicy między projektem uchwały a wnioskiem.

Nie było potrzeby zwołania komisji rewizyjnej

Dzisiaj (28.12.2021 r.) rozmawialiśmy z Szymonem Należytym, przewodniczącej komisji rewizyjnej miasteckiej rady. Powiedział nam, że nie zwołał komisji rewizyjnej, bo nie widział takiej potrzeby. – Zapowiedź zwołania dodatkowej komisji rewizyjnej, to było tylko życzenie przewodniczącego rady – mówi Szymon Należyty. – Na sesji, 10 grudnia br., był podnoszony projekt uchwały. Może to było trochę mylące, choć wszystkie osoby podpisywały się pod wnioskiem. Taka była i jest intencja. Tak na dobrą sprawę projekt uchwały też jest formą wniosku. Na posiedzeniu komisji rewizyjnej (15 grudnia br. – dop. redakcji), radca prawny zwrócił uwagę, że chodzi o wniosek, a nie projekt uchwały, a więc już później używałem słowa wniosek, a nie projekt uchwały. I jako komisja rewizyjna głosowaliśmy nad wnioskiem. Być może będzie tak, że radca prawny i zaplecze pani burmistrz będą chcieli to podważyć. Myślę, że nasza argumentacja także będzie poparta odpowiednią opinią prawną.

Szymon Należyty dodaje, że referendum jest najwyższą formą demokracji lokalnej. – To będzie transparentne wypowiedzenie się mieszkańców – stwierdza.

Tomasz Borowski powiedział nam dzisiaj (28.12.2021 r.), że niezależnie od opinii prawnych podda wniosek referendalny pod głosowanie na sesji zaplanowanej 30 grudnia br. – Na sesji poinformuję tylko o tych opiniach - stwierdził Tomasz Borowski.

Sprawa może oprzeć się o sąd

Niewykluczone jednak, że dojdzie do sytuacji, w której taka uchwała rady zostanie zaskarżona do sądu administracyjnego. Może to zrobić każda osoba, podmiot, która wykaże swój interes prawny. Są orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, które dają takie prawo wójtom, burmistrzom. Chodzi właśnie o uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta, burmistrza.
Uprawnienia do unieważnienia uchwał rad ma także wojewoda (w ramach nadzoru prawnego).