Forum IAB: Internet na fali

Słowem, które odmieniane było przez wszystkie przypadki, było: Facebook. O szybkim rozwoju strony Marka Zuckerberga mówiło się w kuluarach, w prelegenci pokazywali mnóstwo przykładów, jak popularny „Fejs” może być wykorzystywany a kampaniach marketingowych.

- W ciągu roku dwukrotnie zwiększyła się liczba użytkowników Facebooka w tej części Europy – chwalił się Blake Chandlee, wiceprezes FB.

Niewiele natomiast mówiło się o rodzimej Naszej Klasie, dla której Facebook to dynamicznie rozwijający się konkurent.

- Żadna agencja marketingowa nie odnotowuje Naszej-Klasy w swoich działaniach, mówimy tylko o Facebooku, gdzie akcje prowadzą wszyscy. Polscy marketerzy wyrażają się na ogół dość lekceważąco o Naszej Klasie, choć to największy serwis społecznościowy w kraju – na swoim blogu dzielił się na bieżąco wrażeniami Krzysztof Urbanowicz.

Społecznościówki to teraz esencja Internetu i marketingu

O serwisach społecznościowych w ogóle mówiło się dużo. O skutecznej akcji marketingowej z wykorzystaniem social media opowiedział Mariusz Woźnicki, dyrektor zarządzający Harder&Hader. Chodzi o lipcową akcję OnLife, która promowała wprowadzenie na rynek nowego telefonu.

Przed Złotymi Tarasami w Warszawie stanął niewielki przeszklony kontener, w którym na siedem dni zamieszkał wybrany w rekrutacji ochotnik. Mężczyzna mógł się komunikować ze światem tylko za pomocą telefonu i poprzez swój profil na Facebooku.

Eksperyment społecznościowy spodobał się internautom. Po tygodniu akcji profil mieszkańca konteneru miał już ponad 1807 fanów. – Nie kupowaliśmy ich, nie epatowaliśmy też samym telefonem, a osiągnęliśmy nasz cel – mówił Woźnicki.

Akcja została dodatkowo wzbogacona o grę miejską, której uczestnicy mogli uwolnić ochotnika. Efekt? Nowi fani na Facebooku, ponad 60 publikacji prasowych o akcji.

Takie akcje są możliwe, bo społecznościówki to dziś potęga.

Kilka faktów dotyczących serwisów społecznościowych:

- 88,5 proc. Polaków jest w zasięgu społeczności.

- 31 proc. odwiedza swój profil codziennie,

- 63 proc. raz w tygodniu odwiedza swój profil.

To ogromna grupa ludzi i informacji o ludziach, którą marketingowcy mogą wykorzystywać do badań. To wartość choćby dla Naszej Klasy, która ma 12,5 mln użytkowników.

– To 12,5 mln dobrze zweryfikowanych kont żywych ludzi – mówił Krzysztof Sobieszek, pełnomocnik zarządu ds. badań w Naszej Klasie.

Jak to można wykorzystać? W prosty sposób. Profile użytkowników zawierają mnóstwo informacji o nas samych, a na tej podstawie firmy mogą kierować do nas konkretny przekaz handlowy czy marketingowy. Czyli jeśli wiemy, że ktoś interesuje się fotografią, może otrzymywać reklamy aparatów fotograficznych.

Multimedia, video i TV internetowa w natarciu

Jaka będzie przyszłość Internetu? – zastanawiali się uczestnicy Forum. Zdaniem Artura Zawadzkiego, szefa Gemiusa, rządzić będą multimedia.

– Internet, który będzie za 20 lat, to nie będzie proste połączenie: kabel-wideo-multimedia. To będzie coś zupełnie innego – mówił. Pokazał też projekt strony swojej firmy, badającej ruch w Internecie, jak może wyglądać za 20-30 lat.

Strona ma się składać niemalże z samych multimediów, a materiały wideo zastąpią dotychczasowy sposób nawigacji. De facto materiały multimedialne – zdaniem Gemiusa – będą same w sobie nawigacją. Użytkownik będzie oglądał film, ale jednocześnie będzie miał na ekranie do dyspozycji opcje nawigacji, a sam dostęp do materiałów ma być szybki i intuicyjny.

– Multimedia nie będą tylko dodatkiem do strony. Będą tworzyć po prostu serwis, podobnie jak w przypadku technologii Flash, która była dodatkiem, a teraz buduje się całe serwisy w oparciu o tę technologię – podkreślił prezes Gemiusa.

Mocno w rozwój telewizji internetowej wierzy Marcin Pery, szef Ipla.pl, choć zaznaczał, że to wczesny etap tworzenia produktów i kto zwycięży na tym rynku, to wciąż otwarta kwestia. Pery stawia na wieloplatformowość i już dziś jego telewizję można oglądać na komputerze, w komórkach, w tabletach, a nawet… w standardowych telewizorach (w niektórych modelach Ipla jest instalowana przez producentów).

- Dwa lata temu do głowy by mi nie przyszło, że znów wrócimy do telewizorów – uśmiechał się Pery.

Forum IAB (Interactive Advertising Bureau, www.iabpolska.pl) odbyło się 3 i 4 listopada w Warszawie. Do Złotych Tarasów w Warszawie zjechało kilkuset ludzi, którzy na co dzień zajmują się Internetem: sprzedają reklamy online, zajmują się marketingiem internetowym, rozwijają serwisy.

IAB to stowarzyszenie, które działa na polskim rynku interaktywnym, technologicznym i reklamowym od 2000 roku. Zrzesza portale i wortale internetowe, sieci reklamowe oraz agencje interaktywne.