Prokuratura Rejonowa w Miastku po raz kolejny odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie ewentualnego popełnienia przestępstwa przez strażników gminnych w Trzebielinie w związku z używaniem przez nich nielegalnego stacjonarnego fotoradaru w Suchorzu.
- Właśnie dostałem pismo w którym napisano, że "nie stwierdzono podstaw do wszczęcia postępowania"- mówi czytelnik, który wygrał w sądzie sprawę przeciwko Straży Gminnej w Trzebielinie. Wtedy sąd prawomocnie umorzył postępowanie o ukaranie kierowcy za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez stacjonarny fotoradar w Suchorzu przy drodze krajowej nr 21, bo urządzenie było nielegalne.
Zobacz także Fotoradar w Suchorzu działa nielegalnie. Straż Gminna nie może karać kierowców
- Sąd decydował o legalności czy nielegalności urządzenia. My natomiast analizowaliśmy działanie strażników. Już po wstępnej analizie wiadomo było, że strażnikom nie można zarzucić popełnienia przestępstwa, nawet nieumyślnego. Nie można było zastosować ani artykułu mówiącego o przekroczeniu uprawnień, ani artykułu o niedopełnieniu obowiązków. Strażnicy nie wiedzieli, że posługują się urządzeniem, które nie spełnia warunków legalności - tłumaczy Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy w Miastku.
Czytelnik nie poddaje się. Jeszcze raz zamierza interweniować w Prokuraturze Generalnej.
Przypomnijmy, że Sąd Rejonowy w Miastku oraz Sąd Okręgowy w Słupsku orzekły, że Straż Gminna w Trzebielinie nie miała zgody na instalację fotoradaru od Głównego Inspektora Transportu Drogowego, a jest ona wymagana przez przepisy. Według sądu taka zgoda została wydana dopiero w kwietniu ub.r. (fotoradar działa od 2011 r.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
