Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frank bije kolejne rekordy

Artur Kostecki [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Najtańszy frank był wczoraj w NBP, ale tu waluty nie można kupić.
Najtańszy frank był wczoraj w NBP, ale tu waluty nie można kupić.
Szaleństwa na rynku walutowym ciąg dalszy. Wczoraj frank pobił kolejny rekord. Kurs średni w Narodowym Banku Polskim wyniósł 3,63 złotego.

Ratunkiem dla kredytobiorców może być przyjęta właśnie przez sejm tzw. ustawa antyspreadowa.

 

3,63 złotego za franka to już prawdziwe wariactwo. Tak wysoki kurs podany przez NBP oznacza, że w bankach, które udzielają kredytów hipotecznych szwajcarska waluta jest jeszcze droższa, często o ponad 10 groszy więcej niż w banku centralnym.

Sprawdziliśmy to dokładnie. Najtańszy frank był wczoraj w NBP, ale tu waluty nie można kupić. Tanio (jeśli w obecnej sytuacji w ogóle można używać takiego stwierdzenia), było w kantorach.

W Koszalinie kurs sprzedaży franka wynosił np. ok. 3,65 złotego. Katastrofalnie jest w bankach. W PKO BP frank był warty 3,70 złotego, w Pekao SA - 3,72 zł, a w BPH aż 3,76 złotego. Zakładając, że miesięcznie musimy spłacić ratę wynoszącą 500 franków, w BPH byłaby to równowartość 1880 złotych, w Pekao SA - 1860 zł, w PKO BP - 1850 zł, a gdybyśmy franki kupili w kantorze to 1825 złotego.

I właśnie kantory, wolny rynek mogą być dla kredytobiorców zbawieniem. Sejm przyjął bowiem ustawę antyspreadową. Uchwalone przepisy umożliwią klientom, którzy wzięli kredyt w walutach obcych, kupowanie ich w dowolnym miejscu, nie tylko w konkretnym banku, w którym zaciągnęli kredyt.

Dodatkowo ustawa przewiduje, że taka operacja (tj. spłacanie zadłużenia w walucie obcej, tak w gotówce jak i w formie przelewu) nie będzie wymagała podpisywania żadnego aneksu do umowy kredytowej, nie będzie mogła być też obciążona dodatkową opłatą lub prowizją.

Co prawda od jakiegoś czasu można było spłacać ratę kredytu walutami kupionymi na wolnym rynku, ale była to rzecz skomplikowana i droga. Banki mogły bowiem doliczać dodatkowe opłaty, co w konsekwencji powodowało, że cała transakcja nie było już tak bardzo opłacalna. Teraz prowizji i dodatkowych formalności nie będzie.

Pojawia się za to inny problem. Zwraca na to uwagę Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. Otóż wyobraźmy sobie, że oto nagle blisko 700 tys. osób, które mają kredyt denominowany we franku szwajcarskim idzie do kantorów po zakup tej waluty.

Analitycy Comperia.pl wyliczyli, iż aby zaspokoić miesięczne potrzeby kredytobiorców, kantory musiałaby sprzedawać ponad 330 mln franków. Co miesiąc. Patrząc na to jednak z drugiej strony, dostawcy franków szwajcarskich musieliby wydawać co miesiąc ponad miliard złotych, aby pozyskać taką ilość CHF. Za tę kwotę można wybudować ponad 45 km autostrad!

Jak taka sytuacja przełoży się na kursy stosowane w kantorach? Przede wszystkim warto sobie uświadomić, że taką kwotę trudno będzie zebrać. Kantory to na ogół małe przedsiębiorstwa i mogą mieć problem z pozyskaniem tak dużej ilości waluty. Ponadto - jak wiadomo z podstaw ekonomii - rosnący popyt na dane dobro wpływa na wzrost jego ceny. Jeżeli nagle taka rzesza ludzi ruszyłaby do kantorów po zakup waluty, to można od razu się spodziewać wzrostu spreadów stosowanych przez te firmy.

- Kolejna ekonomiczna prawda mówi, że rynek nie znosi pustki. Skoro kantory zwiększą spready (podnosząc ceny sprzedaży waluty obcej), to wcześniej czy później banki najprawdopodobniej zmodyfikują swoją ofertę tak, aby wychodziła ona naprzeciw oczekiwaniom klientów - zakłada Jacek Kasparczyk.

Ale może też być inaczej. - Przez najbliższe kilka miesięcy banki będą przyglądały się realnym poczynaniom klientów w kwestii spłat walutowych - mówi Artur Luterek z Finhouse, porównywarki kredytów hipotecznych dla pośredników finansowych.

- Sama możliwość bezpośredniej spłaty raty kredytu w walucie, w jakiej został zaciągnięty, czy to w placówce banku, czy też poprzez konto walutowe nie jest żadnym novum. Do dzisiaj jednak niewielu klientów z tego korzystało. Jeżeli teraz okaże się, że spłaty kredytów bezpośrednio w zaciągniętej walucie będą masowe, wówczas banki na pewno zastanowią się nad zmianą konstrukcji produktów kredytowych, szukając dodatkowych dochodów utraconych na spreadzie.

Według Adama Pawłowicza, doradcy finansowego Aspiro z Trójmiasta, z punktu widzenia klientów, a w szczególności tych z walutowymi kredytami hipotecznymi, będzie to korzystne rozwiązanie jednak nie spowoduje ono rozwiązania problemu wysokich kursów walut z kilku powodów.

- Po pierwsze większość banków będzie musiało zrekompensować część utraconych przychodów w inny sposób - mówi doradca. - Prawdopodobnie poprzez podniesienie prowizji i opłat za inne produkty, co może być niekorzystne dla tych samych klientów. Po drugie spread w przypadku wielu banków ma relatywnie niewielki wpływ na koszt kredytu.

Głównym problemem jest osłabianie się wartości złotówki wobec franka, a temu nie są winne spready. Nowe regulacje nie będą miały wpływu na wzrost wartości złotówki. Istotne jest natomiast to, że banki będą teraz wpisywały w umowach stałą w trakcie trwania kredytu wielkość spreadu, czego nie było do tej pory.

Nowa ustawa spowoduje większą konkurencje pomiędzy kantorami i bankami co umożliwi korzystniejsze przewalutowania w bankach. Jednak przy zwiększonym popycie na franka w systemie pozabankowym kantory również mogą zwiększać ceny. Biorąc pod uwagę ryzyko związanie z fizyczną wymianą waluty możliwość korzystania z kantoru przy niewielkiej różnicy cenowej może nie być już tak atrakcyjne.

Czytaj też> Spadki rat we frankach

 

Wprowadzenie nowelizacji oceniam za posunięcie bardziej populistyczne aniżeli faktyczne rozwiązanie problemów kilkuset tysięcy kredytobiorców. Jednak z całą pewnością umożliwi to klientom dokonanie samodzielnego wyboru gdzie przewalutować swoje pieniądze.

Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że niewielka część klientów zdecydowała się na spłatę kredytów bezpośrednio w walucie mimo, że są banki które już od dłuższego czasu nie pobierają żadnych dodatkowych opłat za taką możliwość. Bardzo ważne, by klienci decydując się na kredyt w walucie, już w momencie podejmowania decyzji dokonywali świadomego wyboru.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza