Przepisy umożliwiające przewalutowanie z częściowym umorzeniem zadłużenia kredytów walutowych jeszcze nie zostały ostatecznie uchwalone, a już pojawiają się wątpliwości, czy warto będzie z tego rozwiązania skorzystać. Prezes NBP, Marek Belka zwrócił uwagę, że na franku jest bańka spekulacyjna i za jakiś czas kurs może spaść. O znacznym przewartościowaniu franka mówi również prezes Szwajcarskiego Banku Narodowego. Z drugiej strony w ostatnim czasie agencja Bloomberg opublikowała prognozy, według których frank dopiero w 2019 roku powróci do poziomu sprzed tzw. czarnego czwartku, czyli 15 stycznia 2015 r. Prawda jest taka, że nikt nie wie, co się stanie z kursem CHF za kilka lat. Możliwe jest zarówno pęknięcie bańki i bardzo szybki spadek kursu, jak i jego długotrwałe pozostawanie na poziomie zbliżonym do aktualnego. Nie można też zupełnie wykluczyć, że frank za jakiś czas będzie kosztował np. 5 zł, choć to obecnie wydaje się mało prawdopodobne.
Niełatwy wybór
Wg ekspertów Expandera, jeśli ustawa wejdzie w życie, to zadłużeni w CHF będą musieli podjąć bardzo trudną decyzję. Z jednej strony mogą bowiem uwolnić się od ryzyka walutowego i zmniejszyć zadłużenie. Jednocześnie jednak zgodzą się na to, że mimo umorzenia ich zadłużenie pozostanie wyższe niż kwota zaciągniętego kredytu i to mimo kilku lat regulowania rat. A ich dług będzie od dnia przewalutowania oprocentowany według polskich stóp procentowych. Te są natomiast znacznie wyższe niż w Szwajcarii. Ponadto szacuje się, że pod koniec przyszłego roku stopy w naszym kraju zaczną rosnąć. Tymczasem Szwajcarzy stóp nie podniosą dopóki kurs nie spadnie, gdyż to mogłoby spowodować dalsze umocnienie się ich waluty, co jest szkodliwe dla tamtejszej gospodarki.
Przewalutujemy kredyt. I co?
Niestety, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie konsekwencje będzie miało podjęcie decyzji o przewalutowaniu lub pozostaniu przy kredycie w CHF. Załóżmy np., że osoba, która zaciągnęła kredyt na 300 tys. zł w sierpniu 2008 r. zdecydowała się na skorzystanie z zaproponowanej przez rząd pomocy. W jej wyniku zadłużenie spadnie z niemal 500 tys. zł do 367 tys. zł. Spadnie również rata z 1966 zł do 1761 zł. Jednak za jakiś czas ta ocena może się zmienić. Obecnie mamy w Polsce najniższe w historii stopy procentowe. Nie pozostaną one jednak na tym poziomie na zawsze. Wystarczy, że stopa referencyjna powróci do poziomu z czerwca 2013 r. (2,75%), a już rata takiej osoby będzie nieco wyższa niż obecnie. Tymczasem stopy w ciągu kilku lat mogą wzrosnąć mocniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?