Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krasocinie odsłonią tablicę w hołdzie Marianowi Robakowi

Rafał BANASZEK
Tablica upamiętniająca druha Mariana Robaka zostanie odsłonięta na budynku strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej w Krasocinie na wprost Urzędu Gminy. Na zdjęciu jego syn Bartłomiej, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej.
Tablica upamiętniająca druha Mariana Robaka zostanie odsłonięta na budynku strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej w Krasocinie na wprost Urzędu Gminy. Na zdjęciu jego syn Bartłomiej, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej. Rafał Banaszek
Z inicjatywy Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Kielcach w najbliższą niedzielę, na budynku strażnicy w Krasocinie, zostanie odsłonięta ufundowana przez władze wojewódzkie tablica na cześć zmarłego rok temu druha Mariana Robaka.

Przy okazji poświęcona zostanie również nowa figurka świętego Floriana. Uroczystość rozpoczyna się o godzinie 12 w miejscowym kościele.

DUMA I WZRUSZENIE SYNA

- Mimo niezręcznej sytuacji, w jakiej występuję, nie będę ukrywał dumy i wzruszenia - mówi Bartłomiej Robak, syn zmarłego, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Krasocinie.

- Tata nigdy nie zabiegał o honory czy medale. Dlatego inicjatywę odsłonięcia tablicy nie można traktować jedynie jako upamiętnienie jego osoby. To dowód, że przez ostatni rok sprostaliśmy, jako środowisko związane ze strażą i orkiestrą, wyznaczonym przez niego celom. To również przykład, że w dalszym ciągu przyjaciele Mariana Robaka są przyjaciółmi naszej jednostki.

TYSIĄC OSÓB NA POGRZEBIE

Marian Robak zmarł 13 września we włoszczowskim szpitalu w wieku 62 lat. Jego pogrzeb, który odbył się 17 września, był wielkim wydarzeniem w gminie Krasocin. Około tysiąca osób z powiatu i województwa uczestniczyło w ostatniej drodze druha Robaka - takiego pogrzebu strażackiego w powiecie włoszczowskim jeszcze nie było. Pożegnano go z honorami, jak prawdziwego bohatera. Trudno się dziwić. Marian Robak przez 30 lat pełnił funkcję prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Krasocinie - jednej z najlepszych jednostek w powiecie włoszczowskim. Żył nie tylko strażą. Jego oczkiem w głowie była przede wszystkim orkiestra - jedna z najstarszych w województwie świętokrzyskim, a obecnie najlepsza w regionie.

Do krasocińskiej straży pożarnej wstąpił w 1971 roku. 9 lat później roku został wybrany jej prezesem. Instrumentalista (tenor) w orkiestrze dętej w latach 1979 - 2004. Od początku prezesowania krasocińskiej straży z jej ramienia objął opiekę nad Młodzieżową Orkiestrą Dętą, którą doprowadził do tytułu mistrza województwa świętokrzyskiego (2003 rok) oraz do pierwszej dziesiątki najlepszych orkiestr strażackich w Polsce (2009 rok). Był prezesem Zarządu Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Krasocinie, wiceprezesem Zarządu Powiatowego we Włoszczowe, sekretarzem Zarządu Wojewódzkiego Związku w Kielcach, członkiem Prezydium Zarządu Wojewódzkiego i przewodniczącym Komisji Kultury.

NIE ODEBRAŁ OSTATNIEJ NAGRODY

Od 1995 roku do śmierci związany był z administracją samorządową - do ostatnich dni pełnił funkcję kierownika Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Krasocinie. W 2010 roku został wyróżniony nagrodą starosty włoszczowskiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Nagrody nie mógł już odebrać osobiście. Zmarł cztery dni później…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie