Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Katastrofa samolotu. Cztery ofiary śmiertelne (wideo)

mmtrojmiasto.pl
Samolot Bryza
Samolot Bryza Fot. internet
Cztery osoby zginęły w katastrofie samolotu transportowego Bryza, który rozbił się ok. godz. 17 na lotnisku Marynarki Wojennej w Gdyni-Babich Dołach.

- Samolot był w trakcie lotu szkoleniowego i rozbił się podchodząc do lądowania. Na pokładzie były cztery osoby - mówi Czesław Cichy, oficer prasowy gdyńskiej brygady lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni.

Do zdarzenia doszło dzisiaj przed godz. 17.

Jeden silnik był niesprawny

Jak powiedzieli nam na miejscu świadkowie zdarzenia, w trakcie lądowowania jeden z dwu silników samolotu był niesprawny. - Nie działał lewy silnik, pilot próbował poderwać samolot do góry, jednak bezskutcznie, potem obrócił się o 180 stopni i uderzył w ziemię. Pięć minut później na miejsce przyjechała karetka, po kolejnych dziesięciu Żandaremeria Wojskowa - mówi nam świadek zdarzenia.

Czesław Cichy mówi, że silnik był wyłączony celowo ze względu na ćwiczenie manewru lądowania w warunkach awaryjnych.

Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskich strażaków informuje, że zginęły cztery osoby, trzy ciała znaleziono w ugaszonym wraku, a jedną w pewnej odległości od niego.

Samolot, który się rozbił jest jednym z trzech jakie znajdują się na wyposażeniu 28. Eskadry Lotniczej Marynarki Wojennej w Gdyni. Do jego głównych zadań należy transport ludzi.

Dotychczas tylko dwa wypadki

Dane taktyczno-techniczne samolotu transportowego:

* Prędkość przelotowa: 335 km/h;
* Prędkość maksymalna: 350 km/h;
* Prędkość startu: 135 km/h;
* Prędkość lądowania: 140 km/h;
* Prędkość opadania: 4 ÷ 20 m/s;
* Prędkość wznoszenia w warunkach przelotu: 8 m/s;
* Długość startu: 410 m;
* Zasięg: 1230 km;
* Wysokość przelotowa: 3000 m;
* Maksymalny pułap: 6000 m;
* Maksymalna masa startowa: 7000 kg.

Do tej pory rozbiły dwa samoloty tego typu. Jeden w Wenzueli, gdzie przyczyną wypadku był błąd pilotów i jeden w Wietnamie. - W Polsce nie mieliśmy z tym samolotem żadnych problemów, które mogły by wpływać na bezpieczeństwo lotów - mówi nam jeden z wojskowych.

Standardowo na pokładzie tego typu samolotów znajdują się trzy osoby z załogi, jednak samolot jest w stanie pomieścić nawet kilkanaście osób. Samolot, który się rozbił miał numery 1007, nazywano go "Paryżanka" i należał do 28. Eskadry Lotniczej. rozpoczął służbę w marcu 1997 roku. Łączny nalot tej maszyny wynosił 1500 godzin. Samolot pochodził z dziesiątej serii produkcyjnej i był wyprodukowany mniej więcej w latach 1990-1995.

W Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej do dzisiaj latało 13 typu M-28 Bryza, z czego 10 w 44 Bazie Lotniczej Marynarki Wojennej w Siemirowicach.

Klich składa kondolencje

Ministerstwo Obrony Narodowej powołało już komisję do zbadania przyczyny tragedii i podjęło decyzję o wstrzymaniu wszystkich lotów tego typu maszyn.

- W ciągu dwóch miesięcy powinien być ostateczny raport końcowy z tego wypadku - powiedział Edmund Klich, szef komisji.

W drodze na miejsce katastrofy jest minister obrony narodowej, Bogdan Klich.

- Chciałbym przekazać kondolencje rodzinom ofiar od siebie i od premiera. Jesteśmy bardzo wstrząśnięci - mówił w TVN24 minister.

- Rodziny ofiar zostały powiadomione o zdarzeniu. Sam również osobiście znałem wszystkich uczestników tego lotu - powiedział Czesław Cichy, rzecznik MW.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza