- Przyjechaliśmy na mecz w niepełnym składzie. Nie ma co ukrywać, że byliśmy też rozbici psychicznie. O wyniku meczu zdecydowały nasze katastrofalne błędy. Pierwszą bramkę straciliśmy po rzucie karnym. Druga była prezentem dla gospodarzy. Nasi zawodnicy popełniali błędy, tak jakby byli juniorami. Do przerwy przegrywaliśmy 2:0. W drugiej połowie zaczęliśmy grać wysoko, były okazje, w tym słupek, do strzelania gola. Niestety, nie udało się. Gedania w sumie kontrolowała mecz. I przypieczętowała wygraną trzecim golem. Fizycznie w tym meczu też nie najlepiej wyglądaliśmy - ocenia Krzysztof Bryndal, trener Startu Miastko, który zagrał w spotkaniu 45 minut. W najbliższy piątek Start zagra u siebie mecz z Sokołem Wyczechy (początek meczu o godz. 18). (ang)
Gedania Gdańsk - Start Miastko 3:0 (2:0). Bramki dla gospodarzy: Rafał Ulczyński (24 minuta), Karol Januszewski (33 minuta), Bartosz Bławat (69 minuta)
Start Miastko: Ostrowski R. - Pufelski, Pranczk, Kapica, Radzki - Szuta, Stanischewski, Lewandowski (Malinowski 60 minuta), Żukowski, Bryndal (Rzepiński 46 minuta) - Wiśniewski (Konwerski 75 minuta)
Żółte kartki: Stanischewski (Start, 73 minuta), Deja (Gedania, 78 minuta)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?