Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczne warzywa w regionie słupskim (zobacz zdjęcia)

ar
Takie wielkie warzywa wyhodowali działkowcy z regionu słupskiego.
Takie wielkie warzywa wyhodowali działkowcy z regionu słupskiego.
Do naszej redakcji zgłaszają się działkowcy z warzywami o nietuzinkowych rozmiarach.
Slupscy dzialkowcy i ich rekordowe warzywa. Jan Karczmarski ze Slupska z cebulą

Wielkie warzywa naszych działkowców

Jadwiga Stec ze Słupska pochwaliła się naszej redakcji pomidorami, które znalazła 8 sierpnia w swojej przydomowej szklarni. Każdy z owoców ważył prawie kilogram. - Nasze rośliny co roku rodziły piękne i soczyste owoce. Łodygi sięgają prawie do sufitu. Tego lata jednak pomidory urosły wyjątkowo duże - mówi zadowolona Pani Jadwiga. - Z jednego owocu można zrobić surówkę do obiadu dla całej rodziny. Większość z nich waży 80 dekagramów.

Parę dni temu odwiedziła nas pani Marianna Guzowska z Dębnicy Kaszubskiej. Przyszła się pochwalić sporej wielkości ziemniakami wyhodowanymi w przydomowym ogródku. Spod jednego krzaka udało jej się uzyskać dziewięć sztuk ziemniaków. Wynik nie byle jaki biorąc pod uwagę, że w sumie ważyły trzy i pół kilo.

- Wyhodowałam je na naturalnym kompostowniku z ekologicznych odpadów domowych - mówi Marianna Guzowska. - Wszystko zmieszane z ziemią kwiatową z dosypką popiołu drzewnego - dodaje. Receptura jaką opracowała mieszkanka Dębnicy Kaszubskiej sprawdziła się, największy ziemniak waży 70 deka gram.

Z kolei ze sporą cebulą zjawił się pan Jan Karczmarski ze Słupska. - Wyhodowałem na działce trzy takie cebule, ale ta jest największa - mówi działkowiec. Pojawiły się dwa tygodnie temu. - Uprawiam działkę przez przeszło trzydzieści lat ale to pierwszy taki okaz w moim życiu - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza