Ginekologia w Słupsku znowu otwarta. Porody są już przyjmowane, a na planowane zabiegi trzeba poczekać [ZDJĘCIA]

Decyzja o wznowieniu pracy oddziału ginekologiczno-położniczego słupskiego szpitala jest podyktowana tym, że u personelu nie wykryto kolejnych zakażeń. Przypomnimy, że na początku miesiąca koronawirusa wykryto u kilku osób pracujących na ginekologii.

- Od 14 lipca, od godzin porannych oddział położniczo-ginekologiczny szpitala w Słupsku normalnie przyjmuje pacjentów, zaczęliśmy odbierać porody, przyjmujemy pacjentki do oddziału patologii ciąży, do oddziału ginekologii. Od końca tygodnia zaczynamy planowe operacje, będziemy się starali nadrobić zaległości, które powstały w ciągu ostatnich dni – mówi dr n. med. Roman Łabędź, koordynator oddziału położniczo-ginekologicznego - Oddział przygotowuje się też do ewentualnej możliwości odbierania porodów rodzinnych. W chwili obecnej przygotowujemy infrastrukturę budowlaną szpitala, żeby taka możliwość była wykonalna. Czekamy, jak będzie się rozwijała sytuacja. Jesteśmy nieco ograniczeni, ponieważ pięć położnych jest wyłączonych z pracy, w związku z czym jest to spory ubytek kadrowy. Będziemy starali się, by wszystko w najbliższym czasie wróciło do stanu normy, spokoju i regularnej pracy.
Wznowienie planowanych operacji planowane jest od piątku, 17 lipca, a personel szpitala wyjaśnia, że jest to spowodowane oczekiwaniami na wyniki testów na koronawirusa, które przeprowadzane są u każdej pacjentki przed przyjęciem na oddział.

- Z tej procedury zwolnione są jedynie osoby, które przyjeżdżają do nas w nagłych przypadkach, wymagających natychmiastowej reakcji. Natomiast wszyscy, którzy oczekują na planowany zabieg są najpierw poddawaniu badaniu na obecność SARS-CoV-2. Dotyczy to nie tylko oddziału ginekologiczno-położniczego, ale też wszystkich pozostałych – wyjaśnia Katarzyna Świtek z działu rozwoju, promocji i marketingu słupskiego szpitala.

ZOBACZ TAKŻE: Jak trafić na porodówkę w Słupsku