Pierwsi sąsiedzi nie wytrzymali kilka minut po dwudziestej drugiej. Wezwali policję. Wcześniej sami zwracali mężczyznom uwagę, ale zostali wyśmiani.
Mężczyznom nie przeszkadzało nawet to, że w pokoju obok jest trzymiesięczne dziecko.
- Zbigniew B. i Lech O. dostali po 200 złotych mandatu i obiecali zachowywać się cicho. Niestety po godzinie znowu mieliśmy wezwanie od sąsiadów - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji.
Tym razem imprezowicze staną przed sądem. Grozi im grzywna do 5000 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?