Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra z Treflem: w hali, której Czarni nie zdobyli

Rafał Szymański [email protected]
Greg Surmacz to były zawodnik Trefla Sopot.
Greg Surmacz to były zawodnik Trefla Sopot. Łukasz Capar
Dla Energi Czarnych mecz będzie okazją, by odczarować obiekt w Sopocie. W lidze słupszczanie jeszcze nigdy nie wygrali w nim z gospodarzami. Pokonywali ich w Ergo Arenie, w hali 100-lecia nigdy.

W sobotę Energa Czarni zagra z Treflem w Sopocie (godz. 16). To będzie bezbolesny powrót do zmagań w lidze, po kolejnym trudnym do oceny występie w Pucharze Polski. Słupski zespół ma graczy, których stać na wiele, ale jako drużyna nie pokazuje wciąż siły i jakości, jaką potencjalnie ma. Owszem, choroby i kontuzje wpływają na słabość zespołu, ale nie do końca rozgrzeszają pozostałych.

Liczba strat (20 w ostatnim meczu Pucharu Polski ), złe decyzje, mało ruchu w ataku i powtarzające się błędy (Mbodj dostający piłkę za daleko od kosza, by mógł zakończyć akcję jakimkolwiek skutecznym manewrem) przecież nie wypływają z kontuzji Campbella i Cesnauskisa. Obrazu dodaje słaba skuteczność (Greg Surmacz w ostatnich trzech meczach miał 1/14 za trzy). Czarnym Panterom brakuje stylu, a ten rodzi się najłatwiej z mocnej defensywy. Tutaj też brakuje tego skoku jakościowego.

W Sopocie słupski zespół zagra już z Folarinem Campbellem. Trenuje też z drużyną Mantas Cesnauskis, ale nie ma nadziei, by wystąpił w sobotnim meczu. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ z Treflem Jerela Blassingame’a. Angina ropna uniemożliwiła jego grę w meczach Pucharu Polski w Dąbrowie Górniczej, nie pozwoliła także uczestniczyć w treningach przed spotkaniem w Sopocie.

Mecz z Treflem będzie osobistym odwetem Surmacza, silnego skrzydłowego Energi Czarnych, który zaczynał obecny sezon w Treflu. Z powodu słabej postawy został zwolniony, potem znalazł miejsce w Enerdze Czarnych. Tu się odbudował, odzyskał radość gry i w Sopocie będzie miał okazję udowodnić, że ktoś tam jednak pomylił się.

Trefl w tym sezonie dołuje. Gra słabo, wygrał tylko pięć meczów, wszystkie u siebie. Pokonał Siarkę Tarnobrzeg, Polfarmex Kutno, Start Lublin, AZS Koszalin, Polpharmę Starogard. Sopocki zespół przegrywa, ale nie poddaje się. Walczy do końca, w ostatnich siedmiu spotkaniach o ich rezultatach decydowała różnica co najwyżej sześciu punktów. W składzie Trefla zabraknie kilku młodych zawodników, którzy pojechali do Wrocławia walczyć w finałach MP U 20, m.in. Michała Kolendy czy Pawła Kreffta.

Przeczytaj także:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza