Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grać bez kalkulacji. Zapowiedź meczu Energi Czarnych Słupsk z PGE Turowem Zgorzelec

Rafał Szymański [email protected]
W niedzielę Energa Czarni Słupsk zagra z PGE Turowem Zgorzelec.
W niedzielę Energa Czarni Słupsk zagra z PGE Turowem Zgorzelec. Łukasz Capar
W niedzielę Energa Czarni Słupsk zagra z PGE Turowem Zgorzelec. Słupszczanie przegrali wszystkie mecze z tym zespołem w tym sezonie. Bezpośrednia transmisja z meczu na GP24.PL.

To był inny niż zawsze początek konferencji prasowej, która odbyła się przed niedzielnym meczem Energi Czarnych z PGE Turowem Zgorzelec. Andrej Urlep, trener słupszczan, uśmiechał się albo odpowiadał pytaniem na pytanie. I trudno się jednak dziwić. Sytuacja w tabeli tak się układa, że jeśli Energa Czarni chce kalkulować przed zmaganiami play off i szukać sobie odpowiedniego rywala na pierwszą rundę tych decydujących spotkań, to teoretycznie powinna zacząć teraz przegrywać. Wtedy zostanie na szóstym miejscu. To daje większe prawdopodobieństwo gry z kimś z trójki: Anwil Włocławek, Trefl Sopot, Asseco Prokom Gdynia. Chociaż i to, tak naprawdę, nie jest pewne.

Oto zapis początku konferencji:

"GP": - Trenerze, tabela się tak układa, że aby szukać łatwiejszych rywali w play off, trzeba zacząć przegrywać mecze.

Urlep: - (śmiech). Mam pytanie. A jak będzie wyglądać pierwsza czwórka?

GP: - Wydawało się, że w pierwszej dwójce będzie PGE Turów Zgorzelec i Stelmet Zielona Góra. A pod nimi będzie się tasowała kolejność. A Energa Czarni na tym skorzysta.

Urlep: - A Stelmet może być trzeci.

GP: - Jak wygra z Energą Czarnymi, to pójdzie wyżej.

Urlep: - Oto pytanie. To wszystko jest... Nie, my zawsze gramy, aby wygrać. Będziemy grać z tym, z kim będziemy grać. Na pewno Stelmet i PGE Turów są dwoma najlepszymi drużynami w lidze.
Tym sposobem szkoleniowiec uciął spekulacje.

- W meczu z Turowem zagramy na pewno pełnym składem. To trudny rywal. Niedawno w Zgorzelcu zagraliśmy bardzo nierówno, podobnie jak z Anwilem we Włocławku. Częściowo mecze były super, ale wyniki były słabsze. Turów nie oddał pięciu albo sześciu rzutów w 24 sekundy. A oni są najlepszą ofensywną drużyną w lidze. Z drugiej strony pozwoliliśmy im na zdobycie paru punktów, których nie powinni zdobyć - mówi o doświadczeniach gry przeciwko Zgorzelcowi słoweński trener.

PGE Turów w szóstkach wygrał sześć gier, przegrał tylko dwie. Jest na tyle silny, że w tym sezonie słupszczanie nie potrafili z nimi wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza