Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grodzić czy nie grodzić przy jeziorze w Bobięcinie…(ZDJĘCIA)

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Po prawej stronie plaża-teren rekreacyjny. Chodzi o jej odgrodzenie od jezdni.
Po prawej stronie plaża-teren rekreacyjny. Chodzi o jej odgrodzenie od jezdni. Andrzej Gurba
Tomasz Borowski, przewodniczący miasteckiej rady chce, aby przy jeziorze w Bobięcinie ustawić ogrodzenie (bariery), które będzie odgradzało plażę od asfaltowej drogi powiatowej. Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie nie widzi takiej potrzeby. Ośrodek Sportu i Rekreacji w Miastku, jako gospodarz plaży, szuka kompromisowego rozwiązania.

Na naszych zdjęciach widać plażę-teren rekreacyjny oraz wąską asfaltową drogę, a więc łatwo zorientować się, w czym jest (może być) problem. Dodajmy jeszcze, że przy jeziorze w Bobięcinie nie ma oficjalnej plaży, bo nie ma tam kąpieliska ani miejsca wyznaczonego do kąpieli. Niezależnie od tego, w sezonie dużo osób wypoczywa w tym miejscu rozkładając koce, itd.

Tomasz Borowski podkreśla, że bezpośrednie sąsiedztwo plaży i drogi asfaltowej, przy braku ogrodzenia, naraża wypoczywających na niebezpieczeństwo wynikające z ruchu pojazdów. Domaga się ustawienia barier energochłonnych, ewentualnie wprowadzenia innego rozwiązania, który uniemożliwi pojazdom wjazd na plażę, czyli zjechanie z asfaltowej drogi powiatowej.

Piotr Szłapiński, dyrektor OSiR w Miastku wystąpił do ZDP w Bytowie. Otrzymał odpowiedź, że ZDP nie widzi potrzeby ani uzasadnienia dla montażu takiego ogrodzenia.
Droga asfaltowa w tym miejscu jest wąska. Z drugiej strony (nie od jeziora) jest ogrodzenie prywatnej działki. Pomijając sprawę bezpieczeństwa wypoczywających, płot od strony jeziora mógłby skomplikować ruch pojazdów, bo nie dość, że wąsko, to jeszcze bez pola manewru.

- Trzeba podkreślić, że ta droga stanowi dojazd do slipu, a więc poruszają się nią auta z łódkami na przyczepkach, platformach. I ci kierowcy muszą mieć miejsce na manewry, zawracanie – mówi Piotr Szłapiński. – Sama plaża nie jest zbyt duża. Ogrodzenie spowodowałoby jej dodatkowe zmniejszenie, bo nie zapewne nie mógłbym postawić płotu bezpośrednio przy jezdni. Zastanawiam się jednak nad rozwiązaniem kompromisowym. Być może w grę wchodziłby niski płot, ale z wydzielonym miejscem dla manewrów do slipu. Potrzebny jest projekt dla tego terenu, który uwzględniałby bezpieczeństwo, ale też i możliwość niezakłóconego korzystania z niego przez wszystkich. No i ewentualne ogrodzenie musi być zgodne z przepisami. Chodzi o odległości, itd.

Dodajmy, że przy jeziorze w Bobięcinie nie ma wyznaczonych publicznych miejsc postojowych. Każdy parkuje więc, gdzie znajdzie miejsce.

Co sądzicie? Zapraszamy do dyskusji.

Po prawej stronie plaża-teren rekreacyjny. Chodzi o jej odgrodzenie od jezdni.

Grodzić czy nie grodzić przy jeziorze w Bobięcinie…(ZDJĘCIA)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza