Do wypadku doszło we wtorek w czasie obcinania jednego z ozdobnych daszków. Upadek wyglądał groźnie. Mężczyzna z urazami głowy i obrażeniami całego ciała trafił do słupskiego szpitala.
- Wszystko wskazuje na to, że jego stan nie jest zły, ale już ustaliłem, że do wypadku doszło wskutek zaniedbania. Mężczyzna bowiem wykonywał swoją pracę bez koniecznego zabezpieczenia - mówi Dariusz Smoliński, inspektor Państwowej Inspekcji Pracy w Słupsku.
Na razie ustalono, że mężczyzna pracował na zlecenie jednego z podwykonawców z Trójmiasta. Był zatrudniony na umowę zlecenie. Sprawę bada także Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Przełożonym ofiary wypadku grozi odpowiedzialność za złe zorganizowanie miejsca pracy i niedopilnowanie bezpieczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?