Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grunwald 2010. W Słupsku mieszkają potomkowie rycerza, który zabił Wielkiego Mistrza Zakonu (wideo)

Redakcja
Piotr i Aleksander Kukurowscy z figurką jednego z zapomnianych bohaterów sprzed 600 lat.
Piotr i Aleksander Kukurowscy z figurką jednego z zapomnianych bohaterów sprzed 600 lat.
Dziś mija rocznica bitwy pod Grunwaldem. Mało kto wie, że w Słupsku mieszkają potomkowie rycerza, który prawdopodobnie zabił wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego.

Mszczuj ze Skrzynna to zapomniany bohater bitwy pod Grunwaldem. To on zabił dokładnie 600 lat temu wielkiego mistrza zakonu i dowódcę wojsk krzyżackich, Ulricha von Jungingena.

Pochodził ze Skrzynna, władał zamkiem w Barwałdzie i wsią Zemna na Wołyniu. W bitwie walczył w trzeciej, przybocznej chorągwi polskiej jazdy, dowodzonej przez Andrzeja Ciołka herbu Ciołek z Żelechowa.

Oddział miał chorągiew ukazującą męża w zbroi na białym koniu, z uniesionym mieczem. Mszczuj był jednym z kilku doborowych rycerzy tej chorągwi, tak zwanych przedchorągiewnych.

To oznacza, że już wcześniej musiał być zaprawiony w bojach. W decydującym momencie starcia, gdy na Polaków spadło uderzenie szesnastu odwodowych chorągwi krzyżackich, dowodzonych przez wielkiego mistrza, zetknął się osobiście z krzyżackim naczelnym wodzem i pewnie zabił go w walce. Wskazują na to przesłanki: to on powiadomił polskiego króla o śmierci von Jungingena i on wskazał, gdzie leży jego ciało.

Giermek rycerza przyniósł z pola bitwy złoty relikwiarz (pektorał) krzyżackiego wodza. Mszczuj w październiku 1410 roku walczył także w bitwie pod Koronowem, podobno i tu przyczyniając się do zwycięstwa nad Krzyżakami.

Cieszył się łaską króla Jagiełły. W 1412 towarzyszył pocztowi króla na Węgry, gdzie konkurował w turniejach. Ostatnią prawdopodobnie swoją wyprawę wojenną odbył 22 lata po Grunwaldzie - przeciwko zbuntowanemu bratu Jagiełły, Świdrygielle.

Dalekimi potomkami tego rycerza są słupszczanie Bożena, Aleksander i Piotr Dunin - Kukurowcy, należący do rodu Duninów herbu Łabędź.

To oni również są inspiratorami naszego konkursu, mającego zaakcentować rocznicę wielkiej bitwy.

- Duninowie i później walczyli z Krzyżakami. Piotr Dunin, który ma w Ustce swoją ulicę, dowodził w wojnie 13-letniej i przyczynił się do odzyskania przez Polskę Pomorza. Powinniśmy pamiętać o swojej historii, bo narody, które zapominają o przeszłości, nie mają przed sobą przyszłości - podkreśla Bożena Dunin-Kukurowska. Dodaje, że po przodkach odziedziczyła niechęć do Krzyżaków. - Dziwne. Tyle się modlili i zarazem wyrządzali tyle zła. To było niechrześcijańskie - mówi potomkini rycerza.

Na Grunwald!

Mieszkańcy regionu słupskiego wybierający się na organizowaną w sobotę rekonstrukcję bitwy pod Grunwaldem powinni wiedzieć, że:

oglądanie bitwy jest bezpłatne, ale trzeba zapłacić 15 zł za zaparkowanie samochodu

ze Słupska można dojechać pociągiem do Olsztyna z przesiadką w Gdyni. Wyjazd o godz. 01.10. Do Olsztyna pociąg przyjeżdża o godz. 08.52. Stamtąd na pole bitwy można dojechać autobusami PKS, godz. 9.15, 10.40, 11.40

Samochodem ze Słupska najdogodniejsza trasa dojazdu wiedzie przez Gdańsk, Elbląg, Ostródę i dalej na Stębark (długość 293km). Organizatorzy zapewniają, że w promieniu kilku kilometrów po dojechaniu do sąsiadujących z Grunwaldem miejscowości będą ustawione drogowskazy na pole bitwy

od godz. 6 rano w sobotę, do godz. 6 rano w niedzielę będzie obowiązywała specjalna organizacja ruchu. Drogi wokół pola grunwaldzkiej bitwy będą jednokierunkowe. Ze Stębarku będzie obowiązywał kierunek jazdy do Grunwaldu, z Grunwaldu do Łodwigowa, a z Łodwigowa do Stębarku. Zamknięta będzie droga między Łodwigowem i Łogdowem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza