Grupa poznaniaków chce chronić rodziców i dzieci przed niebezpiecznymi ideologiami. Czy powstanie Samorządowa Karta Praw Rodzin?

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Bogna Kisiel

Grupa poznaniaków chce chronić rodziców i dzieci przed niebezpiecznymi ideologiami. Czy powstanie Samorządowa Karta Praw Rodzin?

Bogna Kisiel

Grupa poznaniaków złożyła do Rady Miasta projekt uchwały w sprawie przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin. Jej celem jest wzmocnienie rodziny oraz „zapewnienie jej ochrony przed wpływami ideologii kwestionujących naturalną tożsamość małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny, rodziny i rodzicielstwa”.

Autorzy projektu odwołują się do Konstytucji i przypominają między innymi, że gwarantuje ona rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.

Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta odnosząc się do tej propozycji zwrócił uwagę, że jej pomysłodawcy przytaczają niepełną treść artykułów Konstytucji. Ustawa zasadnicza bowiem nie tylko zawiera prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, ale także stanowi, że wychowanie powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.

Zobacz też: Poznań: Szkoły prowadzące zajęcia z tolerancji mają wsparcie radnych

– Ochrona praw rodziny, rodziców, przestrzeganie dobra dziecka mają silny wydźwięk w dokumentach przyjmowanych w Poznaniu w ramach realizowanych polityki oświatowej, prozdrowotnej, prorodzinnej i równościowej – podkreśla Jędrzej Solarski.

Grupa poznaniaków chce chronić rodziców i dzieci przed niebezpiecznymi ideologiami. Czy powstanie Samorządowa Karta Praw Rodzin?
Łukasz Gdak Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania podkreśla, że ochrona praw rodziny, rodziców, przestrzeganie dobra dziecka znajdują silne odzwierciedlenie w miejskich dokumentach, dotyczących polityki oświatowej, prozdrowotnej, prorodzinnej i rówościowej

Projektodawcy chcą, aby w miejskich szkołach rady rodziców decydowały o programie wychowaczo-profilaktycznym, podjęciu współpracy z daną organizacją pozarządową, a także wprowadzenia każdorazowego wymogu uzyskania zgody rodzica na udział dziecka w zajęciach nieobowiązkowych. Wśród postulatów pojawia się też powołanie Rzecznika Praw Rodziny oraz stworzenie systemu zgłaszania naruszeń praw rodziny.

– Uważam, że samorząd nie powinien przyjmować tej karty – mówi Marek Sternalski, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. I dodaje, że odbyło się spotkanie z przedstawicielami Wydziału Oświaty.

Jaki był powód? – Należy opracować pewne procedury, dotyczące zajęć pozalekcyjnych – uważa Sternalski, zastrzegając, że Rada Miasta nie może niczego zakazywać, a tylko zalecać pewne rozwiązania. – Gdy dziecko jedzie na wycieczkę szkolną, to rodzice wiedzą, jakie biuro podróży ją organizuje, jaki jest jej program. Mają też prawo do pełnej informacji na temat zajęć dodatkowych, aby zdecydowali w jakich dziecko weźmie udział, a w jakich nie.

Projekt trzy razy trafiał na posiedzenie komisji rodziny, polityki społecznej i zdrowia. Ostatecznie uzyskał on negatywną opinię.

– Skierowałam go do komisji oświaty, bo mało jest w nim rodziny, a głównie skupia się on na dodatkowych lekcjach w szkołach – tłumaczy Maria Lisiecka-Pawełczak, radna KO i szefowa komisji rodziny, polityki społecznej i zdrowia.

– Uchwała wprowadza dyskryminacyjny model rodziny, gdzie dzieci wychowują kobieta i mężczyzna. A co z kobietami lub mężczyznami samotnie wychowującymi dzieci?

- pyta?

Radna Lisiecka-Pawełczak twierdzi, że dyrektorzy placówek oświatowych występują do rodziców o zgodę na udział ich dzieci w zajęciach pozalekcyjnych. Podobnie dzieje się w przypadku stowarzyszeń czy fundacji, które prowadzą w szkołach np. programy profilaktyczne.

Czytaj również: Poznań: Kto się boi tęczy? Dyskusja radnych o Europejskiej Karcie Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym

Grupa poznaniaków chce chronić rodziców i dzieci przed niebezpiecznymi ideologiami. Czy powstanie Samorządowa Karta Praw Rodzin?
Pixabay

– Takie zgody są przechowywane przez Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych – zaznacza Lisiecka-Pawełczak. I dodaje: – Ten projekt uchwały bardziej nacechowany jest ideologią niż wartościami, mającymi służyć dobru dziecka. Na komisji przekonywaliśmy jego autorów, że powinien mieć on formę stanowiska, ponieważ zawiera pewne wskazówki, a nie rozwiązania prawne.

Tę opinię podziela również radca prawny Urzędu Miasta. W uwagach do projektu wskazał m.in., że stanowi on „wyraz pewnych poglądów, deklaracji i zobowiązań co do dalszego działania przez miasto, jego organy i jednostki. Stanowi deklarację postępowania w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa wskazanymi przez autora, a właściwie w zgodzie z interpretacją tych przepisów dokonaną przez autora”.

Niewykluczone, że projekt uchwały zostanie wycofany z porządku obrad wtorkowej sesji Rady Miasta. Z pewnością radni nie zajmą się innym projektem, dotyczącym przyjęcia przez Poznań Europejskiej Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym, który został wycofany przez Katarzynę Kierzek-Koperską, zastępcę prezydenta.

Bogna Kisiel

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.