Wiśniewski i Legia
Wiśniewski i Legia
Daniel Wiśniewski, młody napastnik Gryfa 95 przebywał na jednodniowych testach w Legii Warszawa. - Według mnie wypadłem nieźle. Najpierw jednak zagrałem na obronie, a dopiero potem na mojej normalnej pozycji, w ataku - opowiada. Zawodnik ma pojechać na kolejne sprawdziany już po zakończeniu rundy wiosennej.
- Trenujemy siłę. Najczęściej w terenie, bo nasze obiekty przy ul. Zielonej skute są lodem i nasiąknięte wodą. Tam gdzie nie ma zmarzliny jest błoto - smuci się szkoleniowiec.
To kolejny fakt pokazujący jak zacofaną infrastrukturę sportową ma Słupsk. Skandalem pozostaje fakt, że w XXI wieku w 100-tysięcznym mieście nie ma pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, a piłkarze szanowanego w regionie klubu przed treningiem mogą przyjmować zakłady - kto dzisiaj wywinie orła na zlodowaciałej drodze do lasu i wróci poobijany.
- Mam dużą frekwencję - nie ukrywa Polakowski. Skład uzupełnili także wyróżniający się juniorzy.Na zajęciach nie pojawił się jeszcze Dawid Jędrzejak. - Nawet nie wiem co się stało. Podejrzewam, że jednak trudno pogodzić mu grę z pracą - mówi trener. Szkoda, bo rosły gracz, potrafił udowodnić swoja grą przydatność do zespołu, a dwa gole wbite Zatoce Puck nie dadzą się tak łatwo wyrzucić z pamięci kibiców.
W minionym tygodniu odpoczywali natomiast chorzy Adam Pietras i Daniel Wiśniewski. Zawodnicy oprócz wypraw w teren, w tygodniu pracują także w hali wojskowej przy ul Westerplatte.
Mają tam ochronę porównywalną z tą jaka ma AC Milan w swoim ośrodku treningowym Milanello koło Varese, 40 km od Mediolanu. Nikt tam nie ma wstępu, podobnie jak do słupskiej jednostki.
Dwukrotne wyprawy fotoreporterów "Głosu Pomorza" kończyły się na wojskowej dyżurce i zakazie wejścia. Nikt więc nie dowie się jak szybko słupszczanie robią fikołki.
Z zespołem trenują Fernando Batista - Brazylijczyk z polskim obywatelstwem i Adrian Prażmowski, ze Szczakowianki. - Może grać jako obrońca albo defensywny pomocnik. Sylwetką przypomina Dawida Jędrzejaka - opisuje Polakowski.
- Podoba mi się jego poświecenie. Niedawno w gierce na hali wchodził wślizgiem głową do lecącej piłki. To będzie na pewno wzmocnienie - nie ukrywa trener. Jednym z elementów przygotowań będzie trening aerobiku jaki w tym tygodniu planuje słupski szkoleniowiec.
W zajęciach uczestniczy także czwórka bramkarzy - Mam trzech młodzieżowców i oni walczą o dwa miejsca w zespole. Mateusz Kowalczyk, Mariusz Ratajczyk i i Marcin Rusakiewicz. Oczywiście także Darek Piechota. Po meczach sparingowych rozstrzygnie się, kto zostanie w szerokim składzie pierwszego zespołu - dodaje Polakowski.
Pierwszy sparing słupszczanie rozegrają w najbliższą sobotę w Koszalinie. Tam zmierzą się z miejscową Gwardią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?