Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf 95 Słupsk rozwiązuje kontrakty z piłkarzami

Rafał Szymański
Nie jest za ciekawie – mówił szkoleniowiec Gryfa Wojciech Polakowski po meczu z Kaszubią.
Nie jest za ciekawie – mówił szkoleniowiec Gryfa Wojciech Polakowski po meczu z Kaszubią.
Wczoraj na treningu piłkarzy Gryfa 95 doszło do spotkania zawodników z Pawłem Kryszałowiczem, dyrektorem sportowym klubu. Zakomunikował on, że z dniem 1 listopada klub jest zmuszony rozwiązać wszystkie kontrakty, jakie do tej pory miał podpisane z poszczególnymi zawodnikami.

Powód jest oczywisty dla tych, którzy znają sytuację organizacyjną słupskiego trzecioligowca - kwestie finansowe.

- Nie stać nas na dotychczasową formułę drużyny. Staramy się bardzo, szukamy sponsorów, ale wszelkie wsparcie jest kroplą w morzu potrzeb - mówi Paweł Kryszałowicz.

Zawodnicy mogą dalej bronić barw klubu, ale na innych zasadach, amatorskich.
- Na razie przedstawiłem graczom nasze stanowisko. Do czwartku mają czas na to, by się zastanowić, czy nadal chcą występować w klubie. Jeśli nie, to oczywiście nie będziemy robili przeszkód, mogą przechodzić do innych drużyn - dodaje Kryszałowicz.

Kontrakty na grę mają podpisane w Słupsku wszyscy zawodnicy, na innych zasadach występują tylko juniorzy.

Gryf 95 zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli III ligi. Ma 18 punktów.

- Trudno, będziemy grali takim składem, jaki mamy - dodaje Kryszałowicz.

Zmiany w zespole zapowiadał już w piątek po meczu z Kaszubią Kościerzyna Wojciech Polakowski, szkoleniowiec Gryfa 95. Jego zawodnicy wtedy wygrali na trudnym terenie 1:0. Było to ich drugie jesienne zwycięstwo na wyjeździe.

- Nie chciałbym być złym prorokiem, ale boję się, żeby się nie okazało, że w tym składzie to jest nasz ostatni mecz w III lidze. Nie jest za ciekawie - mówił szkoleniowiec po meczu.

Po jego przyjściu i pojawieniu się w Gryfie 95 Kryszałowicza klub znad Słupi awansował do III ligi i w minionym sezonie był o jeden punkt od meczów barażowych, w których walczyło się o awans do II ligi.
Rundę jesienną drugiego sezonu w Bałtyckiej III lidze gryfici rozpoczęli trochę słabiej, ale ostatnio wygrywają i są już na piątym miejscu.

Do końca rundy słupszczanie grają jeszcze w najbliższą sobotę z Chojniczanką Chojnice, liderem rozgrywek (godz. 12, stadion przy ul. Zielonej), potem mają mecz wyjazdowy. Wyruszają do Choszczna na starcie z tamtejszym beniaminkiem III ligi, Piastem (środa, 11 listopada). Ostatnie spotkanie trójkolorowi grają z Darzborem Szczecinek na własnym boisku w sobotę, 14 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza