Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf- Kotwica. Chcieli zrobić zadymę. Interweniowała policja

Zbigniew Marecki
Służba porządkowa natychmiast wezwała policjantów , którzy sprawnie zatrzymali czterech prowodyrów.
Służba porządkowa natychmiast wezwała policjantów , którzy sprawnie zatrzymali czterech prowodyrów. Archiwum
Dzięki szybkiej akcji słupskiej policji i wzorowej postawy kibiców Gryfa Słupsk w sobotę udało się w zarodku opanować agresywne zachowania kiboli Kotwicy Kołobrzeg, którzy chcieli sprowokować ostrą zadymę na stadionie przy ul.Zielonej w Słupsku.

Jeszcze przed meczem, gdy policja eskortowała autobus z kibicami z Kołobrzegu, w ich grupie zauważono agresywnie zachowującego się mężczyznę, który okazał się pijany.

Od razu trafił do Izby Wytrzeźwień. W wydychanym powietrzu miał blisko 1,5 promila alkoholu. Kolejnego kibola z województwa zachodniopomorskiego policjanci zatrzymali, gdy kibice z Kołobrzegu wchodzili do swojego sektora na stadionie.

- Stwierdziliśmy, że wobec niego orzeczono zakaz stadionowy. Dlatego nie został wpuszczony na mecz - relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Jednak prawdziwą zadymę dwaj zamaskowani kibole z Kołobrzegu próbowali wywołać kilka minut przed godz. 16, gdy przed przerwą wdarli się na boisko i zaczęli biec w kierunku sektora kibiców Gryfa Słupsk, wyraźnie mając na celu zdobycie i zniszczenie flagi klubowej.

Służba porządkowa jednak natychmiast wezwała policjantów , którzy sprawnie zatrzymali czterech prowodyrów. Wszyscy zostali przesłuchani. Dwóch, którzy działali pod wpływem alkoholu, odtransportowano do Izby Wytrzeźwień.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni słupskim kibicom, że nie dali się sprowokować i że zachowali zimną krew. Mamy nadzieję, że z taką postawą z ich strony zetkniemy się podczas kolejnych rozgrywek na słupskim stadionie -dodaje Robert Czerwiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza