Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf Słupsk - Darzbór Szczecinek (czytaj relację na żywo)

Rafał Szymański [email protected]
Przy piłce Szymon Gibczyński, z tyłu Adam Pietras. W Szczecinku zagra tylko Gibczyński.
Przy piłce Szymon Gibczyński, z tyłu Adam Pietras. W Szczecinku zagra tylko Gibczyński. Fot. Kamil Nagórek
Gryf Słupsk zagra w Szczecinku mecz z miejscowym Darzborem. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności, dlatego zapraszamy do czytania relacji ze spotkania na gp24.pl
Darzbór Szczecinek - Gryf Slupsk

Darzbór Szczecinek - Gryf Słupsk

Aby czytać relację na żywo wejdź na sportowego bloga gp24.pl

Nastroje przed meczem

Gospodarze spadli do IV ligi, Gryf ani nie awansuje, ani nie spadnie. Goście spotkania tak naprawdę, więcej mają teraz do osiągnięcia w rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski. Tam mają jeszcze o co walczyć, doszli przecież do półfinału.

Teraz czekają na rozstrzygnięcie spotkania Orkan Rumia - Gryf Wejherowo. Mecz odbędzie się 16 czerwca (najbliższa środa) o godz. 17.30. Zwycięzca z tego spotkania zmierzy się ze słupszczanami, mecz odbędzie się 23 czerwca (środa), rozpocznie się o godz. 17.30. Finał Pucharu Polski przewidziano na 30 czerwca o godz. 17.30.

Jeśli gryfici dojdą do niego, to będą mieli mniej czasu na odpoczynek przed startem do kolejnych rozgrywek, które tradycyjnie zapewne rozpoczną się w pierwszą sobotę sierpnia.

Gryfici muszą się skupiać na pucharze, ponieważ w lidze ugrali już wszystko, co mogli. Mecz z Darzborem ma tylko prestiżowe znaczenie, ważne, by pokazać, że nie przegrywa się z najsłabszymi zespołami w tabeli. Darzbór na 14 ostatnich spotkań raz wygrał (z Błękitnymi Stargard Szczeciński, na własnym boisku) i raz zremisował z Chojniczanką na wyjeździe 1:1. Oba wyniki były swojego rodzaju sensacją, bo przecież i Chojniczanka i Błękitni mieli o co walczyć. Chojniczanka o awans, a Błękitni o utrzymanie. Mimo wszystko szczecineckiemu zespołowi udało się zdobyć punkty.

Skład gryfitów w starciu z Darzborem zapewne nie będzie odbiegał od tego, jaki pokazał się w minioną środę w meczu Pucharu Polski w Przodkowie z Murkamem. Wojciech Polakowski, szkoleniowiec Gryfa, dysponuje coraz mniejszymi możliwościami. Co najwyżej w Szczecinku może się pojawić Paweł Waleszczyk. Jego partner z pomocy, Adam Pietras, ma jutro zabieg kolana, które uszkodził w trakcie spotkania z Piastem Choszczno. - Na pewno mam uszkodzoną łękotkę lub więzadła? Dowiem się w trakcie zabiegu w sobotę - mówił "Głosowi" w czwartek Pietras.

Andrzej Perchel, lekarz ze słupskiego Salusa, będzie miał dzisiaj pełne ręce roboty, bo zajmować się ma także nogą drugiego gryfity, Mariusza Ratajczyka.

Mecz w Szczecinku rozpocznie się o godz. 17 w sobotę. Ze względów organizacyjnych nie będą wpuszczani na niego kibice. Darzbór nie ma środków, by zabezpieczyć trybuny podczas spotkania podwyższonego ryzyka.

Kibiców Gryfa Słupsk zapraszamy do serwisu Piłkarska III Liga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza