Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf Słupsk pokonał rezerwy Chojniczanki Chojnice 2:1 (1:1). Wyniki 7. kolejki IV ligi

Jarosław Stencel
Jarosław Stencel
W meczu. 7. kolejki IV ligi, Gryf Słupsk pokonał rezerwy Chojniczanki Chojnice 2:1 (1:1). Słupszczanie kończyli mecz w dziesiątkę. Wygrała też Pogoń, a Jantar zremisował.

W meczu. 7. kolejki IV ligi, Gryf Słupsk pokonał rezerwy Chojniczanki Chojnice 2:1 (1:1). Słupszczanie kończyli mecz w dziesiątkę. Wygrała też Pogoń, a Jantar zremisował.

Gryfici szybko zabrali się do roboty. Strzał Piekarskiego wybronił golkiper gości, ale chwilę potem piłkę przejął Barnik, wpadł w pole karne i momo starcia z obrońcą posłał futbolówkę w długi róg tuż przy słupku. W 14. minucie w sytuacji sam na sam był Szołtys, ale świetnie zachował się Gołębiewski. Chwilę potem piłkę kierowaną do Szołtysa zdołał wybić Piechowski, a po rzucie rożnym nie trafił głową Szopiński. Następnie tuż nad poprzeczką uderzył Piekarski, a strzał Bednarczyka z ostrego kąta wybronił 17-letni Banach. Tuż przed przerwą złe wybicie Gołębiewskiego. Piłkę przejął Szołtys, ograł obrońców i strzelił w długi róg.

Gryf odzyskał prowadzenie po rzucie rożnym i strzale Więckowskiego z bliska. Niestety szczęśliwy strzelec sześć minut potem musiał opuścić boisko za faul przed polem karnym wychodzącego na pozycję zawodnika Chojniczanki. Goście osiągnęli przewagę. Jeden strzał poszybował nad poprzeczką, a inny wybronił Gołębiewski. Najwięcej ciekawego działo się w pięciu doliczonych przez sędziego minutach. Najpierw dobrą akcją lewą stroną popisał się Kozakowski, ale żaden z gryfitów nie przejął dośrodkowania. Następnie Gołębiewski rehabilituje się za błąd i broni groźny strzał Orlika z pola karnego. W ostatniej doliczonej minucie pod bramkę Gryfa pobiegł nawet bramkarz Banach. Gryfici mogli to wykorzystać. Nałęcz posła daleką piłkę do Hołowienki, ale ten mając przed sobą pustą bramkę fatalnie skiksował. W składzie gości wystąpiło 9 zawodników z szerokiej kadry drugoligowego zespołu Chojniczanki.

Gryf Słupsk - Chojniczanka II Chojnice 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Wojciech Barnik (2), 1:1 Paweł Szołtys (45), 2:1 Dawid Więckowski (56-głową)

czewona kartka: Dawid Więckowski (62)

Gryf: Gołębiewski - Kozakowski, D.Więckowski, W.Barnik, Piechowski, Zieliński (82 Hołowienko), Szymon Mytych (54 Nałęcz), Piekarski (71 Świdziński), Gołojuch, K.Bednarczyk (82 Dąbrowski), D.Mikołajczyk (86 Jendruch).

Chojniczanka II: Banach - Szopiński, K.Kasperowicz, Nowakowski (66 Czerwiński), Tomaszewski, Szołtys, Andrzejewski, Orlik, Kołtonowski (66 Schopiński), Korczyc (46 Boniecki), Cegiełka.


W Lęborku Pogoń Lębork także 2:1 (1:1) pokonała Sokoła Zblewo. Bramki: Aleksander Atanacković (7), Artur Formela (69) - Patryk Wysiecki (40). Przy pierwszej bramce asystował Wiktor Miotk, przy drugiej strzelec pierwszego gola Atanacković.

Pogoń: Labuda – Okrój (90 Kliński), Kostuch, Siłkowski, Kochanek, Dobek, Iwański, Kwaśnik (50 Kozerkiewicz, 81 Choszcz), Atanacković, Miotk (90 Stenka), Formela.

Sokół: Łangowski (20 Krawcewicz) – Klohs, Wiśniewski, Gołuński (56 Konieczka), Zieliński, Mosiński, Runowski, Wysiecki, Wenta (63 Rzepa), Tusk (87 Dawidowski), Siora

W kadrze na mecz zabrakło kontuzjowanego Musuły oraz Janowicza. Spotkanie rozgrywane przy słonecznej pogodzie przyciągnęło na stadion wielu widzów. Kto się spóźnił mógł nie zobaczyć pierwszego gola. Już w 7 minucie spotkanie Atanacković po dograniu Miotka z ostrego kąta otworzył wynik spotkania. Okrzyki radości aż na pobliskim osiedlu słychać było po kwadransie gry, gdy Artur Formela trafił do siatki. Sędziowie wskazali jednak pozycję spalonego. 20 minuta to kontuzja bramkarza gości zakończona wymianą zawodników pomiędzy słupkami i dłuższą przerwą w grze. Blisko gola był po pół godzinie Formela. Uderzona piłka po dograniu z boku „Aleksa” minęła niestety bramkę.

Goście choć nie zapędzali się za często pod bramkę Pogoni zdołali wyrównać w 40 minucie. Aktywny i przebojowy Patryk Wysiecki pociągnął lewą stroną i pokonał Labudę. Radość ze zdobytej bramki wyraził okrzykami w języku niemieckim… Oryginalnie…

Po zmianie stron Formela miał chyba najlepszą okazję na gola. Uderzenie z bliska trafiło niestety w poprzeczkę. Ofensywny zawodnik aż złapał się za głowę. To naprawdę była wyborna okazję na objęcie prowadzenia. W 68 minucie zawodnik Sokoła blokuje piłkę na linii bramkowej, minutę później nic już nie powstrzymało Artura Formelę by zdobyć gola. Przy trafieniu na 2:1 asystę zaliczył Atanacković.

Po objęciu prowadzenia Pogoń grała już spokojniej, starała się kontrolować grę. Z kolei Sokół rzucił wszystkie siły by wyrównać. Goście blisko planów byli w doliczonym czasie gry, gdy po niefortunnym zagraniu jednego z lęborskich obrońców zawodnik gości wyszedł sam na sam z Labudą. Na szczęście bramkarz Pogoni zachował się jak trzeba.


Trzeci punkt wywalczyli zawodnicy Jantara Ustka. W Nowym Stawie zremisowali 1:1 z niedawnym trzecioligowcem - Gromem. Prowadzenie gospodarze objęli po rzucie karnym wykonywanym przez Mateusza Jagiełło w 62. minucie. Na dziesięć minut przed końcem padło wyrównanie dzięki bramce Bartłomieja Granosika.

Pozostałe wyniki: Kaszubia Kościerzyna - Cartusia Kartuzy 6:1, Gwiazda Karsin - Lechia II Gdańsk 1:0, Wda Lipusz Gedania Gdańsk 0:0, Powiśle Dzierzgoń - MKS Władysławowo 0:2, Stolem Gniewino - GKS Kowale 3:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza